Ostra odpowiedź Mateusza Borka na krytykę Łaszczyka! „Nadal będą mieszkać w swoich pałacach…”
O ile Kamil Łaszczyk wygrał na freakowej gali Fame MMA 17 i doprowadził do tego, że wygrał sport, o tyle wciąż ze świata boksu płynie wiele słów krytyki. Wypowiadającym je odpowiedział promotor niepokonanego pięściarza, Mateusz Borek.
Popularny „Szczurek” nie miał łatwego wieczoru na Fame MMA 17. „Ferrari” był świetnie przygotowany taktycznie na pięściarza, którego łatwo obalał i kontrolował przez niemalże pełne dwie odsłony. W trzeciej również dominował i był na prostej drodze do zwycięstwa na punkty. Zwłaszcza, że rywal dostał ujemny punkt w 2. rundzie.
Niestety, zmęczony Amadeusz Roślik nie zdołał obalić Łaszczyka na kilkadziesiąt sekund do końca. Pięściarz uderzył go wielokrotnie w bok, przewrócił na plecy i skończył ciosami. Sędzia przerwał pojedynek na zaledwie 8 sekund przed końcem.
Nie wszystkich ze świata boksu ucieszyła wygrana „Szczurka”. W ostrych słowach promotor Andrzej Wasilewski wypowiadał się zarówno przed, jak i po walce „Ferrari” vs. Łaszczyk.
Mocna odpowiedź Mateusza Borka!
Promotor Kamila Mateusz Borek prowadził negocjacje swojego zawodnika w sprawie angażu w Fame MMA. Szef MB Promotions od zawsze szczerze wypowiada się na temat boksu w Polsce oraz nie boi się odpowiadać krytykom. Podobnie było wczoraj na łamach Kanału Sportowego:
– Mają dużo do powiedzenia różni ludzie w programie ze środowiska. Po pierwsze: na to nie miał ochotę sam zawodnik. Po drugie: będąc z nim w układach partnerskich mam takie przeświadczenie, że jeśli możesz jakoś zabezpieczyć finansowo jego rodzinę, należy to zrobić.
– Za kilka lat promotorzy, którzy krzyczą, że nie ma prawa tam walczyć i że to kompromitacja, nadal będą mieszkać w swoich pałacach i wsiadać do swoich mercedesów. A ci zawodnicy, którzy zostawili zdrowie w ringu, czy w klatce, będą żyć na granicy egzystencji…