MMA

Okniński uratował KSW? Wspomina, jak powstrzymał awanturę bojówki Legii Warszawa z gangiem mokotowskim!

Mirosław Okniński w ostatnim wywiadzie opowiedział ciekawą historię o tym, jak podczas jednej z gal KSW powstrzymał awanturę pomiędzy bojówką Legii Warszawa i członkami grupy przestępczej.

W ostatnim czasie bardzo głośno jest w sieci o trenerze Oknińskim. Niedawno w mocnych słowach został on skrytykowany przez Daniela Omielańczuka, który zarzuca mu współpracę z policją czy trenowanie funkcjonariuszy oraz tak zwanych konfidentów.

Okniński wielokrotnie wspominał, że zawsze najważniejsza jest dla niego promocja sportu i trenuje każdego, kto pojawi się w jego klubie, bez znaczenia, czym zajmuje się poza salą. Tym razem w rozmowie z MMA-Bądź na bieżąco odpowiedział Omielańczukowi i wyjaśnił, iż jedyna jego współpraca ze służbami polegała na tym, że trenował funkcjonariuszy różnych formacji.

Okniński o awanturze Teddy Boys z gangiem mokotowskim

We wspomnianym wywiadzie Okniński wyjaśnił, że jako trener nawiązał kontakty z różnymi środowiskami. Na treningi przychodzili do niego między innymi osoby ze świata przestępczego, w tym np. Antoni Chmielewski, który jako członek gangu Krzysztofa M. ps. „Bajbus” przez lata należał do brutalnej grupy mokotowskiej.

Sprawdź!  Trener Okniński: "Moi zawodnicy mają wygrywać na macie, a nie w konkurencji kto szybciej się rozpierd**i albo..."

Trenował także Teddy Boys, czyli bojówkę Legii Warszawa i opowiedział, jak wiele lat temu uratował jedną z pierwszych gal KSW. W wywiadzie wspomina, że gdy przyszedł na wydarzenie, o mało nie doszło do bójki pomiędzy dwoma grupami – bojówką Legii i członkami grupy mokotowskiej.

Okniński postanowił wkroczyć między nich, po czym szybko przypomniał im, że znajdują się na gali MMA i mają się uspokoić, żeby nie zrobić żadnej awantury, która zakłóciłaby przebieg wydarzenia.

– Ja byłem na rozdrożu. Tutaj przychodzą kibice, tam trenowałem w Gwardii, w klubie policyjnym. Tam było mieszane towarzystwo, trenowali antyterroryści, CBŚ, ABW i trenowali gangsterzy, trenował Mokotów. Trenował u mnie Grzesiek Trędowski i Antek Chmielewski. Grzegorz był w antyterrorze, a Antek w Mokotowie, w mafii. No i była taka historia, było któreś KSW, ja tam wchodzę, a w holu 20 legionistów Teddy Boys, a naprzeciwko 20 z tego Mokotowa, a oni chcą się napierdalać – powiedział w wywiadzie dla MMA-Bądź na bieżąco.

– Ja wtedy byłem w formie, jedni i drudzy u mnie trenowali. Antek trenował u mnie, mnie znał i Teddy Boys też trenowałem. Oni już chcieli wjechać w siebie, a ja wszedłem między nich, mówię: „Kurwa, zamknijcie się! Wypierdalać stąd! Tutaj jest gala”. By rozpierdolili wszystko. Może i by KSW nie było. To było pierwsze czy drugie KSW. Ja ich powstrzymałem – kontynuował, mówiąc zapewne o gali KSW 2, podczas której Antoni Chmielewski wygrał turniej i w finale pokonał Łukasza Jurkowskiego.

Sprawdź!  [VIDEO] Kamil Łaszczyk ma sporo do stracenia? "Powinien całować go w stopy! Jak przegra, to nawet nie będą pamiętać, kto to był"

Finalnie jednak relacje trenera z kibicami mocno się pogorszyły, gdy zaczął trenować warszawskich funkcjonariuszy, którzy mieli problem właśnie m.in. w konfrontacji z członkami Teddy Boys:

Trenowałem tych Teddy Boys, tam było 150 takich koni na żylecie i ich trenowałem. Później policja przyszła, że Teddy Boys ich bije i oni chcą, żebym ja ich trenował. Teddy Boys się trochę obrazili, że ja trenuję policję. Nie wiem, czy trochę, chyba bardzo.

Co ciekawe, już wcześniej trener Okniński wspominał o tym, że miał do czynienia ze światem przestępczym. W jednej z rozmów z Mateuszem Kaniowskim opowiedział, jak poradził sobie z gangsterem, który przyszedł do jego klubu po haracz:

– Jeżeli ktoś by przyszedł do mnie do Akademii, mnie zaatakował, to ja bym po prostu się bronił. A jakbym się bronił, to bym wygrał. Ja miałem sytuację, do mnie do Akademii przyszedł taki szef mafii. On był szefem gangu obcinaczy palców. On ludzi porywał i obcinał ludziom palce.

– On przyszedł kiedyś do mnie do Akademii i miał tak ponad 1,90, cały wytatuowany, większy ode mnie, cięższy i on mówi będziesz mi płacił haracz. A ja mówię dobra, wywaliłem go, udusiłem, dostał liści i kopa w dupę. Ja gangsterów się nie boję. Sam nigdy nie zaatakuję, ale jeśli ktoś mnie zaatakuje, to ja nie będę bronił się sportowo.

Źródło: YouTube MMA-Bądź na bieżąco

Sprawdź!  Znamy kursy bukmacherskie na walkę Mateusza Gamrota z Holtzmanem na UFC Vegas 23! Walka już w sobotę.

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.