FAME MMA

Nigdy więcej freak fightów na Narodowym! Jasna deklaracja ministra sportu [WIDEO]

Sławomir Nitras – minister sportu i turystyki polskiego rządu – w bardzo stanowczych słowach wypowiedział się na temat gal freak fightowych na Stadionie Narodowym.

Gdy powstało FAME MMA mało kto mógł przewidzieć, jakim hegemonem stanie się freakowa organizacja. Początkowo bili się na niej wyłącznie youtuberzy, influencerzy i osoby, które średnio do czynienia miały ze sportami walki. Chodziło jedynie o rozwiązywanie konfliktów popularnych osób, które przyciągały tysiące przed ekrany.

Apetyt rósł w miarę jedzenia. Do FAME trafiały kolejne znane postaci, aż wreszcie regularnie na galach tej organizacji oglądać zaczęliśmy zawodowych sportowców: Marcin Wrzosek, Norman Parke, czy wreszcie Tomasz Adamek. Ba, znalazło się też miejsce dla reprezentantów innych dyscyplin: Piotra Liska, czy Piotra Świerczewskiego. Gdy federacja na dobre zagościła w świadomości widzów, zostało tak naprawdę tylko jedno do zrobienia.

„One and done”? Sławomir Nitras nie chce freaków na Narodowym!

Wreszcie kolejny kamień milowy miał miejsce w tym roku. Na sam koniec sierpnia byliśmy świadkami gali FAME 22, która odbyła się na PGE Narodowym. To święto freak fightów zostało zmącone nagraniem Sylwestra Wardęgi, z czego też możliwe, że zostanie zapamiętane po wsze czasy.

Sprawdź!  Amadeusz Ferrari do Filipka przed FAME MMA 11: "Ja nie mam żadnej bariery! Napi**dalam się co weekend!"

Jak wskazuje bowiem wypowiedź Sławomira Nitrasa, ministra sportu, będzie on dążył do całkowitego zakazania gal freakowych na Stadionie Narodowym!

– To na pewno nie jest sport, to na pewno nie jest uczciwa i szlachetna rywalizacja. Co najgorsze, nie można pozwolić na to, żeby to były wzorce dla młodego pokolenia. Trzeba mieć inne wzorce. Jeśli człowiek ma naturalną potrzebę rywalizacji, również walki, to musimy stworzyć takie warunki, żeby te szlachetne dyscypliny się rozwijały. Żeby tam były nakłady finansowe odpowiednie. Żeby ta młodzież była przyciąga w tym kierunku.

– Jednocześnie nie kryję, że możemy się zastanowić nad jakimś prawnym ograniczeniem tego typu zawodów. Ja na przykład, mówię zupełnie szczerze, bardzo proszę o to, jak się dowiedziałem że gala tego typu jest na Stadionie Narodowym, żeby to była ostatnia gala tego typu na Stadionie Narodowym. Bo Stadion Narodowy to jest miejsce święte, a nie miejsce, w którym jeden człowiek kolanem rozbija nos drugiemu człowiekowi i ja sobie jako zarządzający czy podlega mi Stadion Narodowy, nie chcę, żeby na Stadionie Narodowym były tego typu przedsięwzięcia. To jest moja prośba do zarządzających stadionem po tej ostatniej gali, która się odbyła. Która może jest dochodowa, ale nie o to chodzi. Stadion Narodowy to jest Stadion Narodowy, to jest mekka, to jest coś świętego i tak chciałbym, żebyśmy to traktowali.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.