UFC

Niesamowita przemiana Dany White’a! „Wszystko to w je*ane 10 tygodni”

Dana White przeszedł niesamowitą przemianę. Wszystko za sprawą badania po którym dowiedział się, ile czasu mu jeszcze zostało za życia.

53-letni prezydent największej federacji MMA na świecie poddał się badaniu 10X Health Systems, które poprzez analizę krwi i DNA potrafi przewidzieć pozostały czas do życia.

– Ten gość bierze twoją krew i DNA i mówi ci kiedy umrzesz. Skontaktowałem się z tym gościem i przyszli pobrać mi krew i zebrali próbkę DNA z wewnętrznej strony policzka. Już kolejnej środy miałem wyniki. – mówił w rozmowie z Action Junkeez Dana White.

Wielogodzinny wykład na temat wyników badania prezydentowi UFC przedstawił Gary Brecka. Opowiedział on Danie White o wszystkich schorzeniach, jakie go dotyczą. Czas, jaki mu pozostał nie był zbyt długi.

– Więc koniec końców wyszedł do mnie, usiadł i przez trzy i pół godziny opowiadał mi o mojej krwi i… jestem w czarnej d*pie. Wszystko, co może być złe, jest złe. Powiedział mi, że zostało mi 10,4 lat życia.

Temat ten poruszony został w podcaście Wellnes by Kelley. White opowiedział o tym, jak pozytywny wpływ miała informacja o dacie śmierci na jego zachowanie. We wszystkim pomógł mu Brecka.

Sprawdź!  Jan Błachowicz reaguje po ataku Rosji na Ukrainę! "Nie dla agresji, Nie dla wojny, Nie dla strachu"

To miało miejsce 16 tygodni temu. Powiedział mi: jeśli nie zmienisz pewnych kwestii, tyle ci zostało. Opisał wszystko, co mi dolega. K**wa, nawet żonie nie powiedziałem

– [Garry Brecka] Powiedział mi: „jeśli zrobisz wszystko, co ci każę, przez następnych 10 tygodni, zmienisz całe życie”. Zrobiłem wszystko, co do joty. Zrzuciłem 30 funtów [13,6 kg].

– Wszystko to w je*ane 10 tygodni! Przez 10 lat współpracowałem z lekarzami i nic nie potrafili zmienić. Ten gość jest niesamowity i dosłownie może zmienić twoje życie. Przysięgam, czuję się jakbym znów miał 35 lat.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.