Natan Marcoń zamierza zrobić wielką karierę w UFC! „Będę zawodowcem, będę milionerem”
Natan Marcoń nie zamierza zatrzymywać się na freak fightach. Zdradził, że chce bić się dla najlepszej organizacji MMA na świecie.
Zawodnik FAME ma na swoim koncie dopiero trzy pojedynki. Przegrał z „Wiejskim Koksem” oraz „Daro Lwem”. Po drugiej porażce ogłosił nawet, że kończy z walkami, jednak zdecydował się na powrót i już kilka miesięcy później ponownie oglądaliśmy go w akcji.
Ostatni raz do klatki wszedł na gali FAME 19, kiedy to zmierzył się z „Hejterem”. Miał nad rywalem dużą przewagę warunków fizycznych, którą świetnie wykorzystał i znokautował go już w pierwszej rundzie. Marcoń mocno wierzy w swoje możliwości i ma na celowniku mocne nazwiska.
Podczas programu Aferki zapowiedział, że zmierza rozprawić się m.in. z Piotrem Szeligą, Denisem Załęckim czy też Arkadiuszem Tańculą. Oświadczył nawet, że za kilka lat będzie zawodnikiem UFC i zarobi ogromne pieniądze:
– Zaczynamy zabawę i wszyscy po kolei będą weryfikowani. Tańcula mierzy do KSW, a prawda jest taka, że jak mierzysz do KSW, to zostaniesz nie w FAME, tylko spadniesz do jakiegoś Prime czy FEN. A ja mierzę do UFC i w tym UFC będę. Daj mi 2 lata, najpierw zweryfikuję wszystkich głąbów, idę do UFC i jestem nie polskim Conorem McGregorem, tylko kimś większym. Będę milionerem, będę zawodowcem, sportem jest teraz moim życiem.