FAME MMA

Murańscy ostro komentują słowa Alana Kwiecińskiego: „Świat się skończył… Myślę, że jedyne, na co Różal mógłby pozwolić temu zwyrodnialcowi, to…”

Mateusz i Jacek Murańscy ostro skomentowali słowa Alana Kwiecińskiego, który za pośrednictwem social mediów przekazał, że chciałby zmierzyć się z Marcinem Różalskim.

Wszystko zaczęło się wraz z nagraniem, na którym zawodnika Fame MMA Alan Kwieciński zamyka psa w grillu. Film obiegł social media i został mocno skrytykowany zarówno przez internautów, jak i zawodników MMA, w tym Cezarego Oleksiejczuka i Marcina Różalskiego.

Oleksiejczuk zapewnił, że nie zostawi tak tej sprawy i w klatce wyjaśni Kwiecińskiego. Natomiast Różal w wywiadzie dla Olimp Sport Nutrition powiedział:

To jest dzisiaj wyznacznik. Nie umiejętności sportowe, tylko zasięgi. No jeden błazen k*rwa wsadził psa na grilla. Sobie zrobił taki k*rwa żarcik nie… Nie był gorący, ale sama scena żartu… Najgorsze wiesz, co jest? Najgorszy jest taki pierdolony żarcik, jak ktoś robi z siebie wielkiego elokwencika i takiego wiesz przyjaciela zwierząt. To jest słabe, ale ludzie to oglądają, mówią i robi się przez to kocioł. No i powstaje.

Alan Kwieciński na swoim Instagramie skomentował słowa Oleksiejczuka, jednocześnie myśląc, że odpowiada na wypowiedź Różala:

Miałem się odnieść, więc się odnoszę do słów Marcina. Tak więc, jak najbardziej jestem na TAK, jeśli chodzi o walkę z Tobą. Dla mnie niesamowite wyzwanie. Jak z takiego głupiego żartu ma wyjść fajna inicjatywa, to zróbmy to. Ja również część wypłaty przekazuję na schronisko. Jak to powiedziałeś, mam nadzieję „Do zobaczenia w klatce”.

Internauci mocno skrytykowali Kwiecińskiego, co ciekawe głos zabrali nawet Murańscy, którzy za pośrednictwem Facebooka zareagowali na wypowiedź zawodnika Fame MMA i nie przebierali w słowach:

Sprawdź!  Alan domaga się kary finansowej dla Denisa Załęckiego! "Trzeci raz zachował się bez zasad. Dostanie za to..."

Świat się skończył…. Myślę, że na jedyne, na co mógłby mu pozwolić Marcin temu zwyrodnialcowi niejakiemu Alanowi Kwiecińskiemu , to propozycja podcierania zawartości posiłków po potrzebie, jego koniom – napisał Mateusz.

No i tak jak napisałem wcześniej – o taki „efekt” tej zepsutej osobie Alan Kwieciński właśnie chodziło. No, a że przy okazji tej jego „akcji pseudo – promocji własnej osoby” 🤮😡🤮 może się znaleźć jakiś jego „fan – naśladowca” który wsadzi psa do tym razem rozpalonego grilla…. 😡😡😡 – dodał Jacek.

Źródło: Facebook

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.