Mocne słowa Różala: „Bardzo dużo tępaków chce zrobić fejm na zawodnikach, którzy coś osiągnęli. Jak tak bardzo chcesz się bić, to…”

Marcin „Różal” Różalski poruszył głośny w ostatnim czasie temat ludzi, którzy próbują zyskać rozgłos, atakując popularniejsze od siebie osoby.
Kontrowersyjny pomysł na zyskanie „fejmu” jest wykorzystywany coraz częściej. Niektórzy są przekonani, że jeśli zaatakują, sprowokują czy obrażą znaną osobę, to sami w łatwy sposób zdobędą popularność. Regularnie możemy być świadkami takich wydarzeń, jeśli chodzi o środowisko freakowe.
Freak fighterzy są bardzo często atakowani przez mniej znanych napastników, którzy liczą na to, że gdy zrobią w sieci zamieszanie, to być może dostaną walkę w jednej z organizacji.
„Różal” mocno próbie wybicia się na atakach
Były mistrz KSW poruszył ten temat w ostatnim wywiadzie dla Jarosława Rogowskiego. Panowie rozmawiali m.in. o walce, samoobronie, ulicznych bójkach czy właśnie agresywnych zachowaniach osób, które jedynie chcą wybić się na awanturach
– W dzisiejszych czasach bardzo są modne wyzwiska Internetowe, co powoduje, że to kończy się w klatce. No to posłuchaj, jeśli chcesz się tak bardzo bić, to przyjedź do mnie, tylko nie mów nikomu, gdzie jedziesz i przyjedź bez telefonu.
– Problem w dzisiejszych czasach polega na tym, że bardzo dużo takich tępaków o inteligencji wiadra chce zrobić fejm na sportowcach, zawodnikach, którzy już coś osiągnęli i tak dalej. To jest chore, bo jest sytuacja, trąca cię chujoza, jeden-dwóch. „Po chuj mi robicie problemy? Rozkurwię was, ja za to pójdę do puchy, a was okaleczę, spacyfikuję”. Oni tego nie rozumieją, dochodzi do rabadżu, a ty o 6 rano siedzisz spakowany, bo już wiesz, że jeden z tych gangsterów nie wytrzymał i o 6 rano siedzisz.
– W dzisiejszych czasach jest wylew tych wszystkich pseudogangsterów do momentu, gdy dostaną w dziurę. Prosty przykład, te wszystkie nabojki klubów piłkarskich, gdzie jeden nie wytrzymał i posadził 60 czy iluś chłopaków. Paradoksalnie może mieli na widelcu, ale nie tylu.
Źródło: YouTube
- KSW w Hiszpanii? Adrian Bartosiński przekonany o sukcesie polskiej organizacji
- Jon Jones nie przejmuje się widmem utraty pasa UFC: „Czy ja wyglądam na kogoś, kto…?”
- Mateusz Gamrot odciął się od rozpraszaczy: „Jestem w sportowym psychiatryku!”
- Podwójne standardy w UFC. Pretendent grzmi: „Skoro Makhachev zawakował pas, to Jones…”
- Du Plessis zatrzyma Chimaeva? Strickland wskazał klucz do wygranej na UFC 319