KSW

Mocne słowa Martina Lewandowskiego o walce Szpilki w High League! „To jakby Robert Lewandowski zagrał w lidze okręgowej!”

Ciężko będzie o kolejny występ Artura Szpilki na gali freakowej. Krytycznie na ten temat wypowiedział się współwłaściciel KSW, Martin Lewandowski.

Artur Szpilka niedługo po debiucie na KSW 71 i wygranej przed czasem z Siergiejem Radczenką został ogłoszony jako nowy zawodnik High League. Były pięściarz mówił, że zapewnił sobie odpowiedni zapis w kontrakcie, by móc zasmakować świata freak fightów.

Współpraca z włodarzami Wysokiej Ligi przebiegała świetnie, jednak typowa dla tego typu wydarzeń otoczka zdecydowanie nie przypadła „Szpili” do gustu. Arturowi nie podobały się wulgarne zaczepki i „dymy pod kamerę”, które znikały po zgaszeniu reflektorów. Sama walka z Denisem Załęckim również zawiodła oczekiwania. Torunianin przegrał w wyniku kontuzji kolana.

Były pięściarz potwierdził w ubiegłym tygodniu, że jest już dogadany na kolejną walkę w największej polskiej federacji MMA. Martin Lewandowski w programie Oktagon Live potwierdził, że wszystko było już „na papierze” jeszcze przed pojedynkiem na High League 4:

Ten kontrakt mieliśmy podpisany już przed tym, zanim ten jego nieszczęsny występ gdzieś tam w tych… – powiedział współwłaściciel KSW nie chcąc jakby powiedzieć nazwy „freak fight”. – Uważam, że mu to nic nie daje. To jest tak jakby – patrząc teraz na Roberta Lewandowskiego – zagrał teraz w jakiejś okręgowej lidze albo kopał piłkę na pokazie cyrkowym. To mniej więcej jest to.

Lewandowski wrócił też do czasów pierwszych negocjacji i podkreślił, że Artura Szpilkę do występu we freakach skłonił przede wszystkim aspekt finansowy.

Sprawdź!  Szpilka skazany na porażkę? Trener Raubo nie ma wątpliwości: "W sztukach walki, gdzie używa się nóg, bokser nie ma najmniejszych szans"

Oczywiście, dlatego to był taki aspekt. Ale moja rozmowa ze „Szpilą” trwa pięć lat, odkąd w ogóle pierwszy raz się spotkaliśmy. Wtedy w ogóle na horyzoncie żadnych tego rodzaju freakowo-fejkowych historii nie było, więc nie było tematu.

Teraz się pojawił. Lubię „Szpilę”, nie chcę, żeby się czuł pokrzywdzony ze względu na to, że już wchodzi w jakieś nowe konszachty z promotorami. A wiemy, że on już z tymi promotorami miał przeróżne zabawy, więc dokonałem takiego wyłomu, że pozwoliłem mu po debiucie zawalczyć we freakowej organizacji. Teraz ma dwie kolejne walki z nami i już żadnych fanaberii po drodze nie będzie – zakończył Martin Lewandowski.

-> Obstaw KSW 75 bez ryzyka!

KSW 75 już w ten piątek! Obstaw galę w Fortunie!

Całą galę KSW 75: Ruchała vs. Stasiak obstawicie u bukmachera eFortuna.pl! Na start przygotowano dla Was specjalny BONUS ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!

Jeżeli twój pierwszy kupon będzie zwycięski otrzymujesz wygraną, a jeśli przegrasz Fortuna zwróci Ci wkład, maksymalnie do 600 zł na konto gracza. Możesz dodać na swój kupon jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli typerskie przeczucie Cię zawiedzie przy okazji KSW 75, otrzymasz zwrot postawionej kwoty, który możesz wykorzystać na grę.

Sprawdź!  KSW Colosseum 2. Mircea zwycięża rewanż na Narodowym! Świetny pojedynek z Szymańskim! [WIDEO]

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.