KSW

Mocne przygotowania Janikowskiego do walki o pas KSW! „Sparowałem po 5-7 rund”

Damian Janikowski jest gotowy na starcie o pas wagi średniej z Pawłem Pawlakiem. Pretendent to tytułu liczy, że owocne przygotowania przełożą się na świetny występ w klatce.

Brązowy medalista igrzysk olimpijskich w zapasach wróci do okrągłej klatki podczas KSW 96 w Łodzi. Już 20 lipca dojdzie do jego rewanżu z mistrzem wagi średniej, Pawłem Pawlakiem. Tytuł „Plastinho” znajdzie się oczywiście na szali. To właśnie champion wygrał też pierwsze spotkanie z Damianem Janikowskim, co miało miejsce w 2021 roku.


Walkę wieczoru KSW 96: Pawlak vs. Janikowski obstawicie u bukmachera Fortuna. Za założenie nowego konta i depozyt otrzymacie darmowe 30 PLN. To jednak nie wszystko! Na start dostaniecie również 3X zakład bez ryzyka do 100 PLN.

TYPKURSYBUKMACHER
Paweł Pawlak wygra walkę1.46Fortuna
Damian Janikowski wygra walkę2.75Fortuna

Damiana Janikowskiego odwiedził Jarosław Świątek z portalu Mymma.pl, który podpytał pretendenta o przygotowania do walki z Pawlakiem:

Strasznie dobrze przepracowany sezon, w ogóle całe półrocze. Także mam nadzieję, że będę w stanie to pokazać w klatce i na przestrzeni tych pięciu rund naprawdę dobrze się pokazać.

„Damiano” przyznał też redaktorowi, że nie przeszkadza mu fakt, iż pas KSW jest na szali. Janikowski ma za sobą mocny okres przygotowawczy. W jego trakcie toczył sparingi nawet 7-mio rundowe. To nad tlenem i wytrzymałością były zapaśnik pracował najciężej:

Sprawdź!  Po odejściu Pudzianowskiego wypłaty w MMA nie będą takie same? Zaskakujące słowa trenera!

Jesteśmy najstarsi, w walce wieczoru, pasuje. To, że to jest walka o pas nic nie zmienia. Walka jest walką i wiadomo, że trzeba się do niej przygotować. Przygotowania były dłuższe, były inne, były cięższe, zwłaszcza że tutaj nie pracowaliśmy nad budowaniem siły i dynamiki tylko nad budowaniem wytrzymałości siłowej oraz tlenu.

Nie było dźwigania ciężarów, tylko były stacje, czas i ilość powtórzeń, żeby to się wszystko przełożyło na wytrzymałość. No inna praca, jednak to jest pięć rund. Sparingi też były po pięć-siedem rund, niezmiennie z jednym partnerem. Treningi biegowe się zmieniły, wydłużyły. Gdzieś tam wiadomo z czasem się poskracały, ale intensywność się zwiększyła.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.