UFC

Mistrz UFC zrugał McGregora! „Alkoholik, ćpun, a do tego…”

Mistrz wagi lekkiej UFC Islam Makhachev nie był zaskoczony po ostatnich rewelacjach dotyczących Conora McGregora.

„The Notorious” od wielu lat nie był widziany w oktagonie, choć cały czas zapowiada powrót. Póki co miał do stoczenia inną batalię – w sądzie, przeciwko niejakiej Nikicie Hand. Conor McGregor, oraz jego przyjaciel, zostali oskarżony przez nią o pobicie i napaść na tle seksualnym.

Po długim procesie były podwójny mistrz UFC usłyszał wreszcie wyrok sądu. Irlandczyk został uznany za winnego zarzucanych mu czynów i ma zapłacić poszkodowanej około 250 tysięcy euro odszkodowania. James Lawrence, wspominany przyjaciel Conora, swoją sprawę wygrał.

„The Notorious” zabrał już głos w sprawie i grzmiał po wyroku twierdząc, że został fałszywie oskarżony:

Sąd uczuć i opinii, nie faktów! Wyprali ludziom mózgi za pośrednictwem mainsteramowych mediów. (…) Uprzedzenia jasne jak słońce. To nie jest sąd twardych dowodów i prawdy. To śmieszny żart, a nie sąd. Jeszcze nie skończyliśmy. Ani trochę. Nie ma szans. Walczymy dalej! Sprawiedliwość i prawda zwycięży! – pisał w usuniętym poście Irlandczyk.

Sprawdź!  Potencjalny rywal Mateusza Gamrota na celu fightera z UFC Vegas 37! "Gada wiele g*wna na mój temat i chcę zabić tego typa. Koleś jest pełen gó*na."

Mistrz UFC zrugał McGregora

Głos w tej sprawie zabrał m. in. Jake Paul, który przy okazji wbił też szpilę w przełożonego Conora McGregora, Danę White’a. Skazanie Irlandczyka skomentować postanowił też Islam Makhachev:

To była kwestia czasu, aż ten brudny sk…wiel zostanie zdemaskowany. Alkoholik, ćpun, a do tego gw…łciciel. Jeszcze wiele faktów ujrzy światło dzienne, uwierzcie mi! – napisał Dagestańczyk na portalu X (Twitter).

Makhachev, protegowany Khabiba Nurmagomedova, z którym to McGregor po dziś dzień żyje we wrogich stosunkach, był w narożniku swego mentora podczas niechlubnie zakończonej gali UFC 229. Przed kilkoma miesiącami organizacja zamieściła w sieci wideo bez komentarza, na którym widać, jak wielką niechęcią do Conora pała obecny mistrz wagi lekkiej.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.