
Mateusz Gamrot zabrał głos w sprawie kolejnego pojedynku w największej organizacji MMA na świecie. Zdradził, że dwóch fighterów z top 15 odmówiło starcia.
Gamrot ma za sobą świetny rok i serię trzech zwycięstw przed czasem. W ostatnim pojedynku pokonał Diego Ferreirę i zajął jego 12. miejsce w rankingu. Kibice liczyli na to, że w kolejnym starciu zmierzy się z rywalem znajdującym się bliżej czołówki, jednak fighter wyjaśnił, że nie jest to takie proste.
W rozmowie z Polsat Sport Gamrot przyznał – Doszedłem do 12. miejsca i patrząc prawdzie w oczy, ciężko jest, żebym teraz za każdym razem dostawał kogoś wyżej w rankingu ode mnie. Raz, wiemy, że zawodnicy rankingowi są mocno wybredni. Nie każdy z każdym chce walczyć, bo chcą szanować swoją pozycję. Dwa, dużo zawodników ma już pozestawiane walki, więc ciężko o dostępność tych zawodników.
Były mistrz KSW zdradził również, że już dwóch fighterów z top 10 odrzuciło propozycję starcia – Kolejna rzecz, dwóch zawodników z Top 10 odmówiło ze mną walki. Były propozycje zestawień, ale oni nie chcieli się zgodzić na walki ze mną. Bardzo ciężko jest więc dostać zawodnika rankingowego, żeby pasowało i żeby był wyżej ode mnie.
Wszystko wskazuje na to, że kolejnym przeciwnikiem Gamrota będzie Brad Ridell, który niedawno zaczepił Polaka na Instagramie. Fighter aktualnie znajduje się na 14. miejscu w rankingu:
– Brad Riddell jest najbardziej prawdopodobną opcją. Jest bardzo mocnym, czołowym zawodnikiem kategorii lekkiej. Ma chyba tylko jedną przegraną i cztery wygrane. Mocne wyzwanie dla mnie, mocny stójkowicz. Też patrzę tak sobie na to i jestem świeżym zawodnikiem w UFC.
– Jestem dopiero rok, zrobiłem cztery walki, a już jestem w rankingu. Myślę, że to jest bardzo dużo. Jestem cierpliwy. Czy to będzie Brad Riddell, czy to będzie ktoś inny, ja po prostu się zgodzę na tę walkę.
Źródło: Polsat Sport
- Jacek Murański odgraża się Krzysztofowi Rycie: Na PRIME 14 spadnie łeb Judasza
- Marcin Najman: To nie jest żadna złośliwość, ale ego Martina Lewandowskiego jest tak rozniosłe, że… [WIDEO]
- Marcin Najman wspomina Dona Kinga: Saleta się śmiał, a to ja postąpiłem słusznie [WIDEO]
- Francis Ngannou namawia Deontaya Wildera na walkę: Czas wreszcie zakończyć tę dyskusję
- Marcin Najman komentuje zachowanie Materli na konferencji: Natan Marcoń to tak by go przeczołgał, że… [WIDEO]