FAME MMA

Marcin Różalski ostro wyjaśnia Alana Kwiecińskiego! „Jak chcesz się bić to przyjedź! Ja ci zrobię taki ku**a fejm, że jak będą…”

Ostatnio w mediach społecznościowych bardzo głośno zrobiło się za sprawą Alana Kwiecińskiego, który przyznał, że jest zainteresowany walką z Marcinem Różalskim. Przypomnijmy, że w całej sytuacji chodzi o nagranie, na którym Kwieciński chciał zamknąć psa na grillu. Na zawodnika spadła wówczas ogromna fala krytyki, jednak ten nic sobie z tego nie robił tłumacząc, że był to żart, a grill był zimny. Zachowanie Kwiecińskiego skrytykował m.in. brat Michała Oleksiejczuka – zawodnika UFC, Cezary, który zapewniał, że nie odpuści takim patologicznym zachowaniom

Od zawsze wiedziałem, że coś jest z tobą nie tak, ale bądź pewny, że jak dojdzie do naszej walki, to oprócz tego, że dostaniesz wpier…ol to po walce tez Ci zrobię tak samo, jak Ty zrobiłeś biednemu pieskowi. Z racji tego ze sam prowadzę gospodarstwo i mam masę zwierząt, o które muszę dbać, to nie pozwolę na takie patologiczne zachowania. Zawsze mówiłem, jak jest i tym razem robię to samo. Jak widać, pomysł z „wyjaśnianiem” frików był bardzo trafiony, chore zachowania powinny mieć konsekwencje zawsze i wszędzie. Do zobaczenia w klatce Część wypłaty z walki zostanie przekazana dla schroniska z pieskami” – napisał na Instagramie Cezary Oleksiejczuk.

Co ciekawe kilka dni później podczas wywiadu z Wujaszkiem Fericze głos w tej sprawie zabrał również Marcin „Różal” Różalski – „To jest dzisiaj wyznacznik. Nie umiejętności sportowe, tylko zasięgi. No jeden błazen k*rwa wsadził psa na grilla. Sobie zrobił taki k*rwa żarcik nie… Nie był gorący, ale sama scena żartu… Najgorsze wiesz, co jest? Najgorszy jest taki pierdolony żarcik, jak ktoś robi z siebie wielkiego elokwencika i takiego wiesz przyjaciela zwierząt. To jest słabe, ale ludzie to oglądają, mówią i robi się przez to kocioł. No i powstaje.

Różalowi postanowił odpowiedzieć sam Kwieciński.

Sprawdź!  "Lil Masti" pożegnała się z Fame MMA. Zawodniczka wycofała pozew! "Niezależnie co moja przeciwniczka będzie mówiła..."

Problem był jednak w tym, że Kwieciński pomylił wypowiedzi i pomyślał, że to Różal chce z nim walczyć. Co ciekawe zawodnik FAME MMA zaznaczył, że z miłą chęcią zmierzy się z Różalem i przyjął jego rzekome wyzwanie! – „Miałem się odnieść, więc się odnoszę do słów Marcina. Tak więc, jak najbardziej jestem na TAK, jeśli chodzi o walkę z Tobą. Dla mnie niesamowite wyzwanie. Jak z takiego głupiego żartu ma wyjść fajna inicjatywa, to zróbmy to. Ja również część wypłaty przekazuję na schronisko. Jak to powiedziałeś, mam nadzieję „Do zobaczenia w klatce” – napisał na Instagramie Kwieciński.

Marcin „Różal” Różalski nie zostawił suchej nitki na Kwiecińskim

Różal przez pewien czas milczał i nie poruszał tego tematu do czasu jego ostatniego wywiadu. Podczas rozmowy z Jaro z portalu myMMA.pl Różalski został spytany o konflikt z Kwiecińskim i całą tą sytuację.

„Chodzi o tego żartownisia co sobie żart zrobił, że psa włożył na grilla. Ja wiem, że ten grill był zimny, ale ja ci powiem szczerze, że mnie ten żart tak śmieszył jak kleszcz w dupie. Był u mnie Wujaszek Fericze i jakoś tak wyszło z tej rozmowy, że wiesz oni ku**a … nie mówię teraz personalnie, ale o tych dla których jest ważny fejm i wyświetlenia, rozgłos. Oni zrobią wszystko. On zje gówno, on się wyr**ha w dupę, zapi**doli matce butelki, ojca naj*bie, żeby złapać tylko zasięgi. To sobie wymyślił taki żarcik, śmieszny w ch*j, że aż mi hemoroidy popękały.” – zaczął Różal.

Sprawdź!  Norman Parke

„Ja z nim przerobiłem na tym wywiadzie (…) no i gdzieś tam w tym samym czasie brat Michała Oleksiejczuka, Czarek, przerobił też z nim, że go napi**doli w klatce czy coś takiego.” – kontynuował Różalski przy okazji pozdrawiając braci Oleksiejczuk.

„Nie wiem czy tamten inteligent pomylił wywiady, czy odebrał, że ja się chce z nim bić, czy może moje nazwisko da mu większy fejm i rozgłos, a ja nagle dostaje jakieś newsy, że „jestem na tak na walkę z Różalem”. Ale jak? Gdzie ja go ku*wa zaprosiłem, w jakiej kwestii?” – pytał oburzony Różal.

„Jeżeli on się czuje urażony tym co ja powiedziałem to telefon, albo mapy, wpisujesz Różaland. Nie bądź skromny, nie bądź taki wiesz wstydliwy. Wciśnij i przyjedź. Jak chcesz się ze mną bić to przyjedź, nie potrzebny ci fejm i rozgłos. Ja ci zrobię taki ku**a fejm, że jak się będą Ciebie pytać co ci się ku*wa stało – to powiesz, że zaatakowało Cię całe stado hobbitów. Nie potrzebny jest rozgłos.”

„Już miałem takich chyba, że się boisz. Przysięgam ci, jak ja się chce z kimś bić to pójdę i go napi**dolę. Po co mu światła, kamery? Załatwianie spraw w klatce. W klatce to ja mogę wyjść z zawodnikiem dla którego mam szacunek. Ja się dowiaduje, że on jest na tak ze mną z walką. No ku**a. To ja jestem na tak na walkę z Tysonem. Albo nie, ja zagram w Barcelonie. No kur*a, daj spokój.” – zakończył.

Sprawdź!  Ojciec Bandury zawalczy w FAME! Zadebiutuje na PGE Narodowym

Czy Alan Kwieciński miałby jakiekolwiek szanse w walce z Różalem?

Źródło: myMMA.pl

smma

Kacper, lat 33. MMA interesowało mnie jeszcze przed tym, jak Mariusz Pudzianowski wchodził do klatki KSW. Pamiętam, jak po tym wydarzeniu wszystko nabrało rozpędu. Zagorzały fan Joanny Jędrzejczyk i Mateusza Gamrota. Na co dzień mieszkam w Hiszpanii i tam też trenuje w jednym z klubów bokserskich w Alicante.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.