Tomasz Adamek i Mamed Khalidov przed kilkoma tygodniami zmierzyli się w bokserskim starciu, którego zakończenie nie było satysfakcjonujące. Szybko pojawił się pomysł rewanżu, a legenda KSW ewidentnie chce odkupić swoją przegraną.
Przed galą KSW Epic kibice i eksperci sportów walki byli bardzo podzieleni. Ci, którzy na co dzień interesują się MMA, nie bali się wskazywać Mameda Khalidova jako zwycięzcy. Znawcy boksu, jak Zbigniew Raubo, zapowiadali z kolei deklasacją w wykonaniu Tomasza Adamka.
Samo starcie przebiegało pod dyktando byłego mistrza KSW. Mamed zaskakiwał rywala szybkością i mimo odjętego punktu prowadził na kartach punktowych. Koniec końców walę legend zakończyła kontuzja. Khalidov nie był w stanie walczyć po 3. rundach z powodu urazu dłoni.
Mamed chce rewanżu z Adamkiem!
Takie zakończenie walki nie było satysfakcjonujące dla nikogo. Kibice wyrażali swoje niezadowolenie w komentarzach. Sami zawodnicy niemal natychmiast przyznali, że są chętni na rewanż. Zwłaszcza Mamed Khalidov ewidentnie pali się na kolejne spotkanie z „Góralem”.
Tomasz Adamek zdradził w rozmowie z Andrzejem Kostyrą, iż ostatni przeciwnik wykonał do niego w tej sprawie telefon. Były bokserski mistrz świata musiał jednak ostudzić zapędy legendy KSW:
– Dzwonił do mnie parę dni temu i powiedział: „Tomasz, zróbmy to jeszcze raz”. Odpowiedziałem mu: „Mamed, wszystko fajnie, tylko jest teraz kolejka, bo ja mam stoczyć dwie walki na FAME MMA, z których pierwsza jest w maju. Musisz być oczekującym”. Ja wiem, że to jest nasza praca. Każdy chce zarabiać i walczyć, bo nie oszukujmy się – za tym idą pieniądze. Jest chętny na rematch, ale mam teraz dwie walki i na razie na tym się skupiam.
Adamek do kolejnej walki wyjdzie 18 maja. Podczas gali FAME MMA 21 stoczy bokserski bój z Patrykiem „Bandurą” Bandurskim. Starcie, które będzie main eventem wydarzenia, zostało zakontraktowane na 3 trzyminutowe rundy.
