Alan Kwieciński nie szczędzi ostrych słów pod adresem swojego przeciwnika. Po raz kolejny wbił szpilki w Michała Pasternaka po wczorajszym programie Cage.
Podczas gali FAME 20 dojdzie do długo wyczekiwanego starcia pomiędzy „Alanikiem” a „Wampirem”. Panowie mają już od dłuższego czasu mocny konflikt i nie zamierzają gryźć się w język. Obraźliwe słowa padają z jednej oraz drugiej strony, a walka bez wątpienia dostarczy ogromnych emocji.
Przy okazji wczorajszego wywiadu dla fansportu.pl Kwieciński został zapytany o to, jak w ogóle zrodził się ten konflikt. Najprawdopodobniej wszystko zaczęło się od słów Alana pod adresem Mirosława Oknińskiego.
Rozpoczęła się wówczas wojna pomiędzy zawodnikiem FAME i Akademią Sportów Walki Wilanów, a za trenerem jako pierwszy wstawił się Cezary Oleksiejczuk. Z czasem kolejni podopieczny Oknińskiego wdawali się w konflikt z Alanem.
Zdaniem Kwiecińskiego było jednak inaczej i uważa on, że Pasternak zachował się podobnie jak Denis Załęcki. Już wcześniej zarzucał „Bad Boyowi”, iż ten wykrzyczał sobie walk, dzięki czemu wszedł do świata freak fightów.
– To jest taki piz…elec, że on się przy…ał do mnie tak jak kiedyś Denis Załęcki. Kiedyś Denis z igły widły zrobił – stwierdził Alan, po czym dodał o Pasternaku – Szczekał tą łysą pałą i sobie wyszczekał, no i taki konflikt powstał.