Konflikt White-Paul rozdmuchany przez media? Dana White: „To nie jest tak, że…”
Dana White twierdzi, że nigdy nie obwiniłby ani Jake’a Paula, ani kogokolwiek innego za to, że zarabia pieniądze. Prezydent UFC twierdzi, że między nim, a YouTuberem… żadnego konfliktu nie ma.
Jake Paul w naprawdę krótkim czasie stał się pięściarskim celebrytą. Amerykanin, który popularność zyskał dzięki YouTube’owi, niedługo świętować będzie 2 lata w zawodowym boksie. Przez ten czas „The Problem Child” zaliczył 5 walk i wszystkie wygrał. Co więcej, dzięki brutalnym KO na Tyronie Woodleyu, Paul może powiedzieć, że skończył każdego, z kim się mierzył.
To właśnie po zwycięstwie na „The Chosen One” Jake wyzwał do starcia Jorge Masvidala i Nate’a Diaza. Wywiązał się z tego niemały konflikt z Daną Whitem, któremu „The Problem Child” na Twittera wpis z listą żądań. Prezydent federacji odpowiedział krótkim wideo i jeszcze chwilę, po czym… sprawa ucichła.
Dana White: „Nie nienawidzę tego gościa”
Pomimo tego oraz zarzutów bycia uzależnionym od kokainy okazuje się, że Dana White wcale nie ma złych odczuć w stosunku do YouTubera-pięściarza. W rozmowie z Manoukiem Akopyanem prezydent największej federacji MMA przyznał, że widzi w Jake’u Paulu dzieciaka, który chce zarobić:
– Nie był dla mnie żadną drzazgą. Nie nienawidzę tego gościa, jak ludzie myślą, że go nienawidzę. Wiesz, robi swoje. To młody chłopak, który ma swoich fanów i chce zarobić kasę. Nigdy nikogo za to nie obwiniałem.
Czy zobaczymy może kolejny „Money Fight”, jak ten pomiędzy Mayweatherem i Conorem McGregorem? White nie spieszy się do konszachtów z 25-letnią gwiazdą, jednak zastanawia się nad walkami między fighterami z różnych sportów:
– To twardy orzech do zgryzienia. Oczywiście, gdy jest nacisk od fanów, od mediów i to wszystko narasta do takich rozmiarów jak przy Mayweather vs McGregor, to wiesz – sam widziałeś, że koniec końców w to poszedłem. Ale od tamtej pory nie było widać nic tak wielkiego, tak szalonego… Jeśli pojawiłaby się taka walka na horyzoncie, a fanie by chcieli ją zobaczyć, to pewnie ją zrobię.
Oglądaj UFC 270 za darmo!
UFC 270 już w ten weekend! Z tej okazji legalny bukmacher STS organizuje promocję dla nowych użytkowników!
Podczas rejestracji na stronie STS w rubryce „kod promocyjny” wystarczy wpisać kod: UFC270. Dzięki temu otrzymujecie darmowe 33 zł na start, które możecie wykorzystać na dowolny zakład!
Przypominamy, że wszystkie gale UFC możecie za darmo oglądać w STS TV na żywo!
Ponadto otwierając konto dostajecie pierwszy zakład z konta głównego bez ryzyka do 230 zł! Co to oznacza? Wygrałeś? Wypłacasz pieniądze! Kupon okazał się przegrany? Otrzymasz zwrot na konto! Chcesz skorzystać z promocji? Kliknij tutaj.
STS posiada zezwolenie na urządzanie zakładów wzajemnych w Polsce. Hazard może uzależniać. Gra u nielegalnych firm grozi konsekwencjami prawnymi. +18
Źródło: Manouk Akopyan