UFC

Jeszcze nie zadebiutował w UFC, a już grozi federacji! „Jak wyląduję w karcie przedwstępnej, to…”

Dana White’s Contender Series to obecnie najprostsza droga do kontraktu z UFC. Niektórzy jednak po spełnieniu marzenia o walce w największej federacji MMA na świecie ewidentnie czują, że zasługują na więcej.

Jednym z takich zawodników jest Bo Nickal. Amerykanin jeszcze z rekordem 1-0 jako zawodowiec pojawił się w 3. odcinku niedawno zakończonego sezonu Dana White’s Contender Series, gdzie w zaledwie minutę i dwie sekundy poddał swojego rywala. Prezydent UFC nie dał mu jednak umowy od razu. Zaprosił go za to na kolejny pojedynek w DWCS.

Nickal szansy nie zmarnował i kolejnego przeciwnika poddał w niespełna minutę. Amerykanin jeszcze przed amatorskim debiutem uważany był za przyszłą gwiazdę ze względu na znakomite zapasy i sukcesy w tym sporcie. Potwierdzono już pierwszą walkę fightera z rekordem 3-0. Na grudniowej gali UFC 282 zmierzy się z Jamiem Pickettem, który przegrał dwa ostatnie pojedynki w federacji.

Nowe nabytki zazwyczaj wprowadzane są „na spokojnie”. Rzadko kiedy zdarza się, by trafiali od razu na kartę główną Pay-Per-View, ale Bo Nickal zapowiada, że… zakończy karierę, jeśli wyląduje nisko w karcie walk.

Sprawdź!  Israel Adesanya wykłada na stół 3 miliony dolarów! "Każdemu, kto przedstawi konkretny dowód!"

Czy ja ci wyglądam na gościa z karty przedwstępnej? – zapytał retorycznie w programie The MMA Hour. – Nie jestem typem z karty przedwstępnej. Jak tam wyląduję, to zakończę karierę, tyle.

Ariel Helwani dopytywał Amerykanina, czy ten zapewnił sobie taki zapis w kontrakcie. Zawodnik nie był pewien, jednak przekonany jest o jednym: UFC nie umieści go na początku karty walk.

Nie wiem, czy jest to w kontrakcie, ale UFC zrobią, co należy. Podejmą mądrą decyzję i, jak powiedziałem, jeśli wyląduję w karcie przedwstępnej, to odejdę na emeryturę. Spadam. Wiem, że robili tak wcześniej, że wsadzali na początek większą walkę, ale… nie wiem, po prostu nie wiem.

Jestem zawodnikiem godnym karty głównej, to nie miałoby żadnego sensu. Walczyłem w dwóch main eventach Dana White’s Contender Series. Każda walka, w której biorę udział, to walka wieczoru. Więc muszą mnie wsadzić na kartę główną.

UFC ewidentnie pokłada spore nadzieje w Bo Nickalu, także marketingowe. Amerykanin zostanie dodany jako grywalna postać w grze UFC 4, choć w rosterze brakuje takich zawodników, jak Mateusz Gamrot, Rafael Fiziev, czy Alex Pereira.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.