BoksUFC

Jednak nie Tyson Fury? Nowy chętny na walkę z mistrzem UFC w boksie! „Człowieku, co to będzie za walka!”

Francis Ngannou bardzo liczył na starcie z Tysonem Furym, lecz póki co brak jakichkolwiek informacji na ten temat. Na horyzoncie pojawiła się jednak kolejna ciekawa opcja!

Francis Ngannou nie ma szans na żaden sportowy występ do końca 2022 roku. Kameruńczyk doznał kontuzji podczas przygotowań do walki z Cirylem Gane w styczniu tego roku, co było zarazem jego ostatnim pojedynkiem na kontrakcie z UFC.

„Predator” federacji jednak nie opuścił. Wszystko ze względu na klauzulę mistrzowską, która automatycznie przedłuża umowę championów po ostatniej obronie o kolejnych 12 miesięcy. Ngannou wszem i wobec mówił, że chce spróbować swoich sił w boksie, a chęć na pojedynek z nim wyraził też sam Tyson Fury.

– Oczywiście, że chcę się zmierzyć z Tysonem Furym. Jakkolwiek się to [negocjacje kontraktowe z UFC] zakończy, muszę mieć zapis o boksie – mówił w niedawnym wywiadzie Kameruńczyk.

„Król Cyganów” ogłosił niedawno powrót ze sportowej emerytury i szykuje się do pojedynku, który będzie miał miejsce 3 grudnia. Rywalem Brytyjczyka najprawdopodobniej będzie Derek Chisora. Jeśli Francis Ngannou faktycznie pożegna się z UFC, zapewne szybko będzie chciał wejść do kwadratowego pierścienia, a ciężko będzie wówczas o starcie z Tysonem Furym.

Sprawdź!  "Moja najbliższa walka już jest prawie dopięta" - Marcin Tybura zapowiada swój kolejny pojedynek w UFC

Na horyzoncie pojawiła się jednak nowa opcja. To trzykrotny rywal „The Gypsy Kinga” i jeden z najmocniej bijących ciężkich na świecie – Deontay Wilder. Amerykanin wpadł niedawno na Kameruńczyka w UFC Performance Institute, gdzie prowadził otwarty trening. W rozmowie z Insiderem przyznał, że nie odmówiłby walki z „Predatorem”!

To byłaby niezwykle ciekawa walka i wywołałaby ogromne zainteresowanie. Pojawił się już taki pomysł i Al [Haymon – promotor Wildera – red.] się zgodził. Jest takie stare powiedzenie: jeśli są z tego dolary, to ma to sens. I również się zgodził.

Kto wie. Może odbędzie się w przyszłości. A jeśli do niej dojdzie? Człowieku, co to będzie za walka! Przyszłość maluje się w różowych barwach!

Deontay Wilder już w ten weekend powróci po ringu po dwóch porażkach z Tysonem Furym z rzędu. Przeciwnikiem „The Bronze Bombera” będzie skazywany na porażkę Robert Helenius. 38-letni pięściarz dobrze jest znany polskim kibicom. W ostatnich pojedynkach dwukrotnie pokonywał Adama Kownackiego.

Kursy bukmacherskie na walkę Wilder vs. Helenius

Walkę Deontay Wilder vs. Robert Helenius obstawisz u bukmachera eFortuna.pl! Na start przygotowano specjalny BONUS ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!

Sprawdź!  Nate Diaz atakuje Khamzata Chimaeva! "Ten ch*jek boi się mnie, jak..." (VIDEO)

Zasady są proste. Jeżeli twój pierwszy kupon będzie zwycięski otrzymujesz wygraną, jeżeli przegrasz Fortuna zwróci Ci wkład, maksymalnie do 600 zł na konto gracza. Możesz dodać na swój kupon jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli tym razem typerskie przeczucie Cię zawiedzie otrzymasz zwrot postawionej kwoty, który możesz wykorzystać na grę.

-> Gram z Fortuną! Odbieram bonus

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.