Janikowski szczerze o gali na Narodowym: „Karta walk mogłaby być lepsza. W 2017 była bardziej…”
Damian Janikowski zdradził, co myśli o nadchodzącej gali XTB KSW Colosseum 2, która już na początku czerwca odbędzie się na Stadionie Narodowym.
W main evencie czeka na nas trzeci pojedynek Mameda Khalidova ze Scottem Askhamem, ponadto m.in. walka Mariusz Pudzianowski vs Artur Szpilka, czy Michał Materla vs Radosław Paczuski i trzy starcia o pas w wadze lekkiej, średniej i koguciej.
Galę otworzy także sportowy freak fight, w którym zmierzy się dwóch debiutantów, w tym były mistrz świata Krzysztof Głowacki oraz znany z GROMDY Patryk „Gleba” Tołkaczewski.
Janikowski o gali na Narodowym
Głos w sprawie gali na Narodowym zabrał Damian Janikowski, który rozmawiał z kanałem FightsportPL i sam toczył pojedynek na pierwszej edycji Colosseum. Był to jego debiut w MMA, w którym zmierzył się z Julio Gallegosem. Znokautował wówczas Amerykanina w zaledwie minutę i 29 sekund.
Janikowski przyznał, że karta walka jest dobra, ale mogłaby być lepsza. Podobne zdanie ma duża część kibiców, która liczyła na mocniejsze zestawienia, w tym także na pojedynek niepokonanego w KSW mistrza kategorii ciężkiej Phila De Friesa.
– W 2017 roku karta była bardziej znana, mocniejsza, bardziej przyciągająca kibiców. Tutaj jest unowocześniona, są młodzi, nowi zawodnicy, jak Głowacki czy „Gleba”. To są zawodnicy, którzy nawet nie wiem, czy przyciągną jakichś kibiców za sobą.
– Wiadomo, KSW daje szanse, liczy na to, że trochę w Europie i na świecie zainteresują się tymi walkami. Moim zdaniem jest dobra karta, nie najlepsza. Mogłaby być lepsza, nie jest jakaś całkiem dobra. Ale mam nadzieję, że pobiją rekord.
Źródło: YouTube