UFC

Jan Błachowicz w gotowości przed UFC 267! Zapowiedź walki z niebezpiecznym Gloverem Teixeirą

Już w sobotę jedna z najważniejszych walk w historii polskiego MMA! Na gali UFC 267 w Zjednoczonych Emiratach Arabskich w Abu Zabi Jan Błachowicz (28-8) będzie po raz drugi bronił mistrzowskiego pasa kategorii półciężkiej UFC. Rywalem Polaka będzie brazylijski weteran Glover Teixeira (32-7). Odliczanie do UFC 267! Analiza i statystyki przed walką Jan Błachowicz vs Glover Teixeira!

Kim jest rywal Błachowicza?

Glover Teixeira lada dzień skończy 42 lata i będzie to przed nim druga i prawdopodobnie już ostatnia szansa na zostanie mistrzem UFC. Brazylijczyk to bardzo dobry grappler posiadający czarny pas w brazylijskim Jui Jitsu. Do UFC trafił w 2012 roku z rekordem (18-2). W amerykańskim gigancie udanie zadebiutował efektownie poddając w 1 rundzie Kyle Kingsburyego. Po kolejnych 4 zwycięstwach w tym z ostatnim przed czasem z Ryanem Baderem wywalczył sobie walkę o pas. W 2014 roku na gali UFC 172 spotkał się w walce z Jonem Jonesem. Teixeira zawiesił wysoko poprzeczkę, ale skończył na tarczy przegrywając jednogłośnie na punkty po 5 rundowej batalii.

W następnym okresie jego kariery przez 5 lat przeplatał zwycięstwa z porażkami. Od 2019 roku przeżywa drugą młodość. Pięcioma kolejnymi zwycięstwami wywalczył sobie drugą mistrzowską szansę i jak zapewnia nie zamierza jej zmarnować! W jednym z wywiadów dla TVP Sport, powiedział, że to jest jego czas i zabiera pas ze sobą:

„Nie mam nic do gościa. Lubię go! Widziałem go, zanim został mistrzem. To porządny, miły gość. A teraz mistrz świata. Miły gość, jak ja… Będziemy się bić. Miał swoją szansę, został mistrzem świata. Gratulacje. Bardzo się cieszę, że tego dokonał, bardzo się cieszę, że pokonał Adesanyę. Jednak teraz moja kolej. To czas Glovera Teixeir. Wychodzę tam i odbieram mu pas. Wystarczy. Zdobył pas, cieszyłem się jego szczęściem, ale teraz zabieram mu pas”

Szczególnie na uwagę zasługują dwa ostatnie zwycięstwa Glovera, gdzie nie był faworytem. Najpierw efektownie przed czasem pokonał Anthony Smitha, a potem sprawił sporą niespodziankę poddając ostatniego pogromce Błachowicza – Thiago Santosa. Właśnie głównie tymi zwycięstwami zasłużył na walkę o pas, który jest w posiadaniu Polaka.

Sprawdź!  Nate Diaz podaje datę powrótu do oktagonu!

Jan Błachowicz – amerykański sen

Jan Błachowicz do UFC trafił w 2014 i lepiej zadebiutować w amerykańskiej organizacji nie mógł. Efektownymi kopnięciami i ciosami w parterze w 1 rundzie znokautował Latifiego. W kolejnych 5 starciach zanotował aż 4 porażki – wszystkie przez decyzji i był bliski zwolnienia. Na szczęście UFC miało w planach galę w Polsce i to być może uratowało kontrakt. Polak świetną gilotyną poddał Devina Clarka i zaczął zwycięski marsz. Po 3 kolejnych zwycięstwach Cieszyński Książę na gali UFC w Pradze w lutym 2019 roku wystąpił w po raz pierwszy w main evencie. Ewentualne zwycięstwo z Thiago Santosem miało otworzyć Janowi drzwi do walki o pas z Jonem Jonesem. Niestety w 3 rundzie kapitalna seria Brazylijczyka i Polak przegrywa przez TKO. Była to pierwsza porażka Błachowicza przed czasem od 2011 roku i jak dotąd jedyna w UFC.

Marsz po pas skromnego chłopaka z Cieszyna

Życiowa szansa przeszła Błachowiczowi obok nosa, ale nie załamał się i wrócił do oktagonu 5 miesięcy później i spektakularnie znokautował, łamiąc szczękę byłemu mistrzowi kategorii średniej Rockholdowi! Jeszcze w tym samym roku na kolejną walkę Polak poleciał do Brazylii by zmierzyć się z legendarnym Jacare Souzą. Po bardzo ciężkiej i „brzydkiej” walce Błachowicz wygrał przez Split Decision.

Na początku 2020 roku Jan stoczył walkę o którą bardzo zabiegał – rewanż z Coreyem Andersonem za bolesną porażkę z 2015 roku. Był to kolejny popis Cieszyńskiego Księcia i pokazanie legendarnej „Polskiej Siły”. Po 3 minutach pierwszej rundy Janek wypalił potężną bombę i Amerykanin ciężko znokautowany runął na matę. To zwycięstwo okazało się podwójnie cenne ponieważ zapewniło Błachowiczowi mistrzowskie starcie o zwakowany pas przez Bonesa z Dominickiem Reyesem.

26 września 2020 roku Polak na stałe zapisał się na kartach historii MMA! Po bardzo dobrej walce i srogich kopnięciach na wątrobę w 2 rundzie przez TKO pokonał Reyesa i został nowym mistrzem UFC kategorii półciężkiej. W pierwszej obronie pasa zmierzył się w super walce z niepokonanym mistrzem kategorii średniej Isrealem Adesanyą. Po bardzo dobrej taktycznej walce Błachowicz w 2 fazie walki zdominował rywala – szczególnie w parterze i ostatecznie wygrał jednogłośną decyzją zadając pierwszą zawodową porażkę Nigeryjczykowi! Po tym zwycięstwie stało się jasne, że kolejnym rywalem Polaka będzie Glover Teixeira.

Sprawdź!  Jiri Prochazka na UFC 275 będzie szukał KO! "Trzymam się danego słowa. Zbliża się mój czas."

-> Oglądaj na żywo w STS TV! Otwórz konto i odbierz bonus

Błachowicz vs Teixeira recepta na sukces

Glover w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego docenia klasę i siłę Jana, ale jest również bardzo pewny swego:

„Błachowicz jest bardzo dobry w zadawaniu uderzeń rękami i nogami, posiada imponującą siłę. Mam duży szacunek do jego umiejętności, ale on także będzie się obawiał, że sprowadzę go do parteru. Dlatego w stójce moje ręce go dosięgną. I wtedy poczuje wielką brazylijską siłę..”

Brazylijczyk do bardzo dobry parterowiec, który w tej płaszczyźnie czuje się jak ryba w wodzie. Kondycyjnie zawsze świetnie przygotowany, często zamęcza w parterze rywali i w późniejszej fazie ich nokautuje. Szybkością Brazylijczyk nie grzeszy (ma już 42 lata), ale ma naprawdę ciężkie ręce o czym przekonał się m.in. Ryan Bader, Patrick Cummins, Rashad Evans czy Anthony Smith. Glovera nie można pod żadnym pozorem lekceważyć. Potrafi idealnie wyczuć moment by sprowadzić rywala do parteru, a czasami „udaje”, że został mocno trafiony i jest zamroczony, tylko po to by zaciągnąć rywala do parteru. Teixeira nie lubi walczyć z zawodnikami, którzy dużo kopią i trzymają dystans.

Polak doskonale wie co jest najmocniejszą stroną Brazylijczyka i jest na to w 100% przygotowany jak zapewniał w wywiadzie dla Polsatsport.pl:

„Trzeba się skupić na tym parterze, ponieważ w wykonaniu Glovera to liga światowa tej płaszczyzny. Wiem, że to jego najmocniejsza broń. Ma dobre cardio i doświadczenie. W stójce też potrafi walczyć, ale na pewno to w parterze czuje się najlepiej. Wiem, że teraz nie będę bał się tego parteru, a co za tym idzie, nie będę bał się stójki. Nawet jeśli walka przeniesie się niżej, to nie spanikuje i wstanę. Po to było ćwiczone, żeby znokautować Glovera.”

Błachowicz nie raz nam pokazał, że lewą nogę potrafi mieć zabójczą i bardzo często z niej korzysta. Spokój, koncentracja i częste kopnięcia w okolice wątroby powinny być receptą na sukces Polaka. Unikać klinczów, a jak nadarzy się okazja zrywać je i odpowiadać krótkimi sierpami. Kopnięciami na dół Błachowicz powinien „otworzyć” i osłabić Glovera i dać mu powody by zaczął trzymać ręce niżej co odsłoni bardziej głowę, a to że Błachowicz potrafi uderzyć już wielu się przekonało.

Sprawdź!  Norman Parke typuje walkę Gamrota: "Myślę, że wygra ten pojedynek. Chciałbym zobaczyć walkę Mateusza z Makhachevem"

Zapowiada się naprawdę bardzo dobra i ciekawa walka, raczej mało prawdopodobne by mogła dotrwać do decyzji i oby z happy endem dla polskiego mistrza.

Faworytem na papierze oraz wśród bukmacherów jest Błachowicz i przewidują oni, że powinien wygrać przed czasem do 3 rundy. Trzeba pamiętać, że jest to MMA i zawsze wszystko i wszystkich weryfikuje klatka, także nie pozostaje nam nic innego jak czekać na emocjonujące show!

Transmisja gali UFC 267 odbędzie się w sobotę, 30 października w godzinach popołudniowych! Początek już o 16:30 za darmo w STS TV z pełną kartą walk! Dodatkowo rejestrując się – tutaj – na start otrzymasz darmowe 29 zł do wykorzystania na dowolny zakład.

Plan transmisji

  • Karta wstępna rozpocznie się około 16:30
    – na karcie wstępnej walka Michała Oleksiejczuka z Shamilem Gamzatovem
  • Karta główna rozpocznie się około 20:00
    – na karcie głównej walka Marcina Tybury z Alexandrem Volkovem
    – pojedynek Jana Błachowicza z Teixeirą około 22:45

> Oglądaj UFC 267 <

Gala na żywo będzie transmitowana w STS TV. Jeśli nie masz jeszcze konta, wystarczy się zarejestrować tutaj.

Szymon

Interesuje się motoryzacją, podróżami, ale przede wszystkim sportami walki, z którymi jestem związany od najmłodszych lat. Już jako dziecko uczęszczałem na treningi boksu, następnie próbowałem swoich sił w MMA, jednak przez kontuzję kolana nie mogłem poświęcić się tej dyscyplinie w stu procentach.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.