UFC

(VIDEO) Jairzinho Rozenstruik: „Usłyszałem trenera i przyspieszyłem. Szybkość jest ważniejsza od precyzji.”

Jairzinho Rozenstruik wrócił z kolejnym ciężkim nokautem! Na UFC Fight Night 189 pokonał Augusto Sakaia już w 1. rundzie ich pojedynku! Na konferencji prasowej po gali opowiedział między innymi o wpływie teamu na jego rozwój.

Wygrałem, a o to chodzi”

Surinamczyk poprzednie starcie w oktagonie zaliczył w lutym. Jednogłośną decyzją sędziów pokonał go wówczas Ciryl Gane. Rozenstruik wyglądał teraz zdecydowanie lepiej, a przede wszystkim nie było widać po nim żadnej presji:

– Porażki nie są frustrujące. Raczej zwracają mi uwagę na to, co muszę zmienić. Na szczęście mam swoich trenerów, którzy wiedzą jak do mnie przemówić. Łatwo mnie wytrenować, jestem słuchającym człowiekiem.

Sam przebieg walki z Sakaiem nie zaskoczył „Bigi boia”. Zdawał sobie sprawę na co musi być przygotowany w starciu z tym rywalem:

– Wiedziałem, jak nie lubi walczyć. Dlatego też prowadziłem walkę tak, żeby się cofał i był pod siatką. Krążył dookoła oktagonu i wiedziałem, że mam go tam gdzie chcę. Ostatecznie wygrałem, a po to wychodzę do klatki.

Rozenstruik twardo stąpa po ziemi

Sprawdź!  Oliveira krótko opisał Gamrota. Co były mistrz UFC sądzi o Polaku? [WIDEO]

Na konferencji padło też pytanie o to, czy rywale go nie lekceważą wiedząc o jego słabszym poziomie walki w parterze. Jairzinho odniósł się do tego jednocześnie chwaląc ostatniego rywala:

– Taaak, trochę mnie lekceważą… Ale nie Sakai. Wiedział czym może się skończyć podejście za blisko. Krążył po klatce, ale nie napierał w celu sprowadzenia.

KO przyszło pod koniec pierwszej rundy. Kiedy już wszyscy myśleli, że zawodnicy spotkają się w drugiej, Rozenstruik zaskoczył szybkim atakiem, po którym skończył rywala.

– Wyczekałem to. Słyszałem, jak trener krzyczy „15 sekund!” i przyspieszyłem. Jak zaczął uciekać to wiedziałem, że to ten moment. Trafiłem go, ale musiałem obserwować co zrobi. Poleciał, doskoczyłem i spuściłem kolejne ciosy: bum-bum-bum. Szybkość jest ważniejsza od precyzji.

Surinamczyk otrzymał też nagrodę bonusową za występ wieczoru. Na co poświęci dodatkową gotówkę?

– Na pewno nie na głupoty. Może zainwestuję? Nie wiem, pieniądze łatwo znikają, muszę postąpić mądrze. Chciałbym za jakiś czas nie martwić się finansami.

Źródło: UFC

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.