FAME MMAKSW

Kawulski widzi potencjał w Don Kasjo! „Ciężko trenuje. To nie tak, że tydzień przed walką odstawia fajki. To jest pier**lenie”

Maciej Kawulski zabrał głos w sprawie potencjalnego angażu Kasjusza Życińskiego w organizacji KSW. Już wcześniej Martin Lewandowski przyznał, że freak fighter powinien się zgłosić na rozmowy.

„Don Kasjo” to były amatorski pięściarz, który ma na swoim koncie kilkadziesiąt pojedynków. W ostatnim czasie próbował swoich sił w mieszanych sztukach walki, a następnie powrócił do boksu i zmierzył się z dwoma profesjonalnymi zawodnikami MMA. W obu starciach zaprezentował się bardzo dobrze, jednak tylko jedno z nich wygrał.

Najpierw na FAME 10 stanął do walki w formule bokserskiej z Normanem Parke. Pojedynek trwał pięć rund i „Stormin” mimo odjętego punktu wygrał po jednogłośnej decyzji sędziów. Życiński mocno nie zgadzał się z werdyktem i dwukrotnie składał protest.

W ostatnim pojedynku „Don Kasjo” zmierzył się z Marcinem Wrzoskiem. Warto zaznaczyć, że w obu walkach Życiński miał sporą przewagę pod względem warunków fizycznych, co mocno pomagało mu w starciu z zawodowymi fighterami.

Po pełnym dystansie o wyniku decydowali sędziowie, którzy byli jednogłośni i wskazali wygraną Życińskiego. Tym razem to jego rywal nie zgadza się z werdyktem i zapowiedział już, że odwoła się od decyzji. Zawodnik złoży apelację, jednak mało prawdopodobne jest to, że organizacja zmieni wynik starcia.

Sprawdź!  Nowa formuła zagości w KSW na dłużej? "Różal" otwarty na rewanż z Pudzianowskim! "W takiej formule, bez obalanek. Pokazał, że ma stójkę wypracowaną"

Porażka Marcina Wrzoska wiązała się ze zwolnieniem z organizacji KSW. Zawodnik będzie musiał podpisać teraz kontrakt z nową federacją. Jeśli jednak powróci na zwycięskie tory, prędzej czy później będzie mógł ponownie rozpocząć negocjacje z KSW.

Co ciekawe, w wywiadzie dla Mateusza Kaniowskiego szef organizacji Martin Lewandowski stwierdził, że „Don Kasjo” powinien przyjść na rozmowy, skoro udało mu się pokonać byłego mistrz KSW.

Dostaje w papę od gościa, więc chyba ten, co wygrał, powinien się do nas zgłosić, albo powinniśmy go zaprosić na rozmowy, żeby w formule MMA zaczął walczyć. Znajdzie mnie na insta. Tak jakby logika sportowa postępuje. My przez całe swoje sportowe życie nagradzamy tych, co wygrywają, a nie przegrywają – przyznał Lewandowski.

Teraz głos w programie ”Klatka po klatce” zabrał Maciej Kawulski, który przyznał, że gdyby Kasjusz Życiński zaczął trenować parter, mógłby być ciekawym zawodnikiem dla organizacji KSW. „Kawul” dodał również, że tak naprawdę freak fighter mocno przykłada się do przygotowań i ciężko trenuje przed kolejnymi walkami.

Sprawdź!  (VIDEO) Jacek Murański uniknął walki? "Nie ma innego wytłumaczenia!"

Chociaż akurat Don Kasjo, powiem szczerze, że poza tym, że kiepsko tańczy, to rusza się przyzwoicie. Gdyby on miał jeszcze jakieś umiejętności parterowe, to jest dla nas interesujący zawodnik. I z tego, co wiem od chłopaków z Pomorza, bardzo ciężko trenuje. To nie jest tak, że dopiero tydzień przed walką odstawia fajki. Nie chciałbym demaskować jego dźwigni marketingowej, ale to jest pierdolenie.

Jest dobrym bokserem, który mógłby nauczyć się paru parterowych sztuczek i mógłby toczyć zawodowe walki w MMA. Jest tam, gdzie jest. Bardzo dobrze. To jest jego miejsce. To jego królestwo jest tam królem. I jak go, broń Boże, nie chcę stamtąd zabierać. Natomiast jak mówimy o transferach, to wielu więcej w tę stronę akurat nie widzę.

Źródło: Sportowe Fakty

Sprawdź!  "Don Kasjo" wyjaśnia, czy dojdzie do walki ze Szpilką! "Jeszcze z 2-3 razy wpi***ol zbierze i nie będę chciał go bić"

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.