Gola i „Don Kasjo” starli się podczas konferencji prasowej. „Żaliłeś się, że Rafał wziął Murańskiego na galę!”
Nie od dziś wiadomo, że osoby stające za federacjami FAME MMA i PRIME SHOW MMA nie przepadają za sobą. Potwierdziło się to podczas konferencji przed interaktywnym show Casino Stars. W mocną utarczkę słowną weszli dwaj medialni włodarze – Wojciech Gola i Kasjusz „Don Kasjo” Życiński.
W niedzielny wieczór 25 września odbyła się pierwsza konferencja przed turniejem Casino Stars. Jak opisują organizatorzy, jest to nowatorskie show, podczas którego uczestnicy będą grać w karty, a widzowie dzięki aplikacji będą mogli wpływać na przebieg rozgrywki. Nie zdradzono, jaka to będzie gra, lecz jej zasady mocno przypominają Poker Texas Hold’em.
Uczestników tego wydarzenia łączy to, że każdy z nich stoczył przynajmniej jedną walkę w federacji FAME MMA. Dobór osób, którym został zaproponowany udział w Casino Stars był niezwykle ciekawy, ponieważ w tym gronie znalazł się Kasjusz „Don Kasjo” Życiński. Włodarz medialny PRIME jest mocno skonfliktowany z innymi uczestnikami, takimi jak Sergiusz „Nitrozyniak” Górski oraz Wojciech Gola, który pełni analogiczną funkcję jak Kasjusz w federacji FAME.
Gola do Don Kasjo: „Nie mogę Cię już słuchać mordo!”
Organizatorzy Casino Stars mogli się spodziewać, że taki zestaw osób na konferencji może być prawdziwą mieszanką wybuchową. „Don Kasjo” od początku nie gryzł się w język i wchodził w utarczki słowne praktycznie ze wszystkim oprócz „Stiflera” . W dużej mierze słowna batalia trwała pomiędzy nim, „Nitro” i współprowadzącym konferencję „Takefunem” , który uchodzi za kompana Górskiego.
W pewnym momencie do „dymów” postanowił włączyć się Wojtek Gola, który dosyć biernie przypatrywał się wcześniejszej rywalizacji na słowa i argumenty. Mocno zaatakował „Don Kasjo” pokazując, że ich aktualne relacje są dalekie od idealnych.
WG: Dobra Kasjusz, zamknij pi*de! Serio. Nie mogę Cię słuchać stary.
Życiński nie pozostał dłużny swojemu byłemu koledze.
DK: Ty nie możesz, Ciebie też ciężko słuchać, z Blowkiem idziesz na melanż.
WG: Dobra zamknij się już w końcu. Serio. Nie mogę Cię już słuchać mordo.
DK: To tak jak Ciebie FAME MMA nie może słuchać. Przed chwilą „Mlekołakowi” i „Takef*utowi” żaliłeś, że Rafał znowu Murańskiego wziął na galę. I mówisz, że ch**owo u was w FAME.
WG: Co ty pierd**lisz?
DK: Serio, przed chwilą tak mówiłeś.
WG: Dobra, skończ temat.
„Don Kasjo” w swojej wypowiedzi miał przytoczyć sytuację, która miała miejsce bezpośrednio przed samą konferencją. Wówczas miał on podsłuchać rozmowę Goli z „Takefunem” , w której medialny włodarz FAME miał być niezadowolony z decyzji prezesa federacji i jego wspólnika Rafała Pasternaka. CEO miał zaproponować walkę na zbliżającej się gali Jackowi Murańskiemu. Rafał „Takefun” Górniak zaprzeczał, że takie słowa zostały wypowiedziane.
2,5h po zakończonej konferencji organizatorzy Casino Star poinformowali o zakończeniu współpracy z Kasjuszem Życińskim. W ocenie włodarzy zachowanie „Don Kasjo” było naganne i mocno odbiegające od standardów, które sobie założyli. Intrygujący jednak jest fakt, że większość utarczek słownych rozpoczynali jego oponenci, a sam dobór uczestnik powinien „zapalić lampkę” przed nadciągającymi „dymami”.
Taka decyzja nie spodobała się bardzo wielu osobom, którzy widzieli ogromny potencjał rozrywkowy w rywalizacji Kasjusza z resztą zawodników. Burza wybuchał na instagramowym profilu Casino Star. Głos zabrał m.in Wojtek Gola, który twierdził, że słowa „Don Kasjo” , w których sugeruje on jego niezadowolenie z obecności Jacka Murańskiego na gali FAME są kłamstwem.
Życiński natomiast opublikował na swoim Instagramie stories, w którym podkreśla, że słyszał niemal całą rozmowę Goli z „Takefunem” , w której padają niezbyt pochlebne słowa o jego wspólnikach i Jacku Murańskim. Według „Don Kasjo” Rafał Pasternak i Krzysztof Rozpara mieli także zablokować „WG” jeden z projektów i właśnie przez to miał on być wyraźnie rozżalony przed konferencją.
Źródło: Instagram/YouTube