FAME MMA

FAME. Kubańczyk pokonuje Alberto w walce wieczoru! Zasypał go mocnymi lowkickami

Właśnie zakończył się ostatni pojedynek emocjonującej gali FAME Friday Arena 1. Kibice bez wątpienia na długo zapamiętają wydarzenie we Wrocławiu.

W main evencie byliśmy świadkami rapowego pojedynku na zasadach K-1 w małych rękawicach. Do klatki po długiej przerwie powrócił Jakub Flas, czyli popularny Kubańczyk, który wyszedł do walki z bilansem trzech wygranych z rzędu. Dotychczas wszystkich rywali pokonywał w pierwszej odsłonie.

Jego przeciwnikiem był Alberto, który poprzednie starcie toczył w High League. W debiucie pokonał Marcina Dubiela, a następnie przegrał z Pawłem Tyburskim. Bukmacherzy skazywali go na porażkę, jednak ten zamierzał sprawić dużą niespodziankę.

Alberto miał znacznie lepsze warunki fizyczne oraz był mocno zmotywowany. Pomiędzy zawodnikami było sporo negatywnych emocji i kibice nie mieli wątpliwości, że będą świadkami naprawdę mocnych stójkowych wymian.

RELACJA

RUNDA 1

Kubańczyk szybko ruszył z kopnięciem, ale Alberto szuka kontry kolanem. Szuka awantury Simao, Flas skraca dystans i szuka kopnięć. Stara się korzystać z długich kończyn Alberto, dobrze kontruje próby skrócenia dystansu przez Kubańczyka. Ucieka przed kolejnymi kopnięciami Simao, Jakub trafia pojedynczymi, ale stracił już sporo sił. Dużo frontów ze strony Alberto, który sięga głowy Flasa.

Sprawdź!  Pasternak szczerze o zarobkach w FAME: "Płacą dobrze, ale nie są to kwoty z kosmosu, jak niektórzy myślą"

RUNDA 2

Alberto szybko zaczął frontem, Kubańczyk odpowiada lowami, ale zaraz przewraca się w wycofaniu. Trafił Simao mocnym kopnięciem, odczuł to Flas, ale Alberto nie szuka skończenia. Kuba nie potrafi skrócić dystansu, ale mocne kopnięcie Simao trafia w krocze. Alberto szybko atakuje kopnięciem, ale zaraz wyłapuje mocne uderzenie Kubańczyka. Simao szybko wyprowadza proste, a oponent odpowiada kopnięciami na łydkę.

RUNDA 3

Alberto atakuje lewym high kickiem, Kubańczyk szuka kontry, ale znów obrywa kopnięciem w krocze. Flas wraca do gry i zamyka go na siatce Kuba. Mocne lowy zawodnika Uniq Fight Club. 120 sekund do końca, szachują pozycjami zawodnicy, kolejne mocne kopnięcia na łydkę w wykonaniu Kubańczyka. Ruszyli w końcu na wymianę cepami, Kuba ucieka, a Alberto atakuje z opuszczonymi rękoma. Mocne proste lewe proste Simao w ostatniej minucie. Kubańczyk podkręca tempo w ostatnich sekundach, ale obrywa też w odpowiedzi.

Oficjalny wynik: Alberto Kubańczyk wygrywa przez niejednogłośną decyzję sędziów!

(Artykuł w trakcie aktualizacji)

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.