Kasjusz Życiński udzielił obszernego wywiadu, w którym m.in. skomentował aktualną sytuację na rynku freakowym, a także zabrał głos w sprawie nadchodzącej gali.
Wypowiedział się na temat jednego z pojedynków, który wzbudza spore kontrowersje. Podczas gali Prime Show MMA 5 dojdzie bowiem do walki pomiędzy kobietą i mężczyzna. Ewa Piątkowska w starciu bokserskim zmierzy się z „Puszbarberem”.
„Don Kasjo” nie ma wątpliwości
Po ogłoszeniu zestawienia w sieci pojawiło się wiele komentarzy krytykujących walkę kobiety z mężczyzną, który dodatkowo jest kilkadziesiąt kilogramów cięższy. „Don Kasjo”, który gościł w studio FANSPORTU TV, wyjaśnił jednak, że jego zdaniem będzie to łatwy pojedynek dla Piątkowskiej.
Jest ona byłą mistrzynią świata, który toczyła walki na najwyższym poziomie, w związku z czym bez problemu powinna poradzić sobie z takim rywalem. Życiński wytłumaczył to także na innym przykładzie. Wskazał, że gdyby sam wyszedł do starcia np. z Mariuszem Pudzianowskim, który przegrał ostatnią walkę z Arturem Szpilką, to w boksie odniósłby zwycięstwo do jednej bramki.
– Tylko przez to się zgodziłem, że Ewa jest byłą mistrzynią świata. Ja wiem, że by wszedł Mariusz Pudzianowski teraz, gdzie on trenuje, by wszedł do mojej dyscypliny, do boksu, to ja bym go do jednej bramki zrobił. Jestem przekonany. Tym bardziej taki Push, który liznął boksu i trener mu naopowiadam, że ma mocną prawą. Wyjdzie do mistrzyni świata, zostanie ograny do jednej bramki.