Don Kasjo odpowiada Mateuszowi Gamrotowi. „Wie, że dostałby w czerep szybciej niż pałka. Nie dostanie walki życia.” [WIDEO]

Kasjusz „Don Kasjo” Życiński postanowił szerzej wypowiedzieć się na temat ostatnich słów zawodnika UFC, Mateusza Gamrota, który zapowiedział, że może skonfrontować się Życińskim. Przypomnijmy, że „Gamer” za pojedynek zażyczył sobie 2 milionów złotych!

Na ostatniej relacji live, którą Gamrot przeprowadził na Instagramie padło wiele pytań na temat Życińskiego. W pewnym momencie Kudowianin, który aktualnie przebywa na Florydzie i w American Top Team przygotowuje się do swojego pojedynku ze Scottem Holtzmanem postanowił odpowiedzieć na pytania zadawane od fanów.

Gamrot o „Don Kasjo”

Gamer na swojej relacji powiedział – „No to odpowiedzmy na tego Kasjo śmierdziela, bo nie mogę uwierzyć, że na moim patencie próbuje się wybić. Generalnie co, moja piłka jest krótka. Sztabka złota, nie, dwie sztabki złota bo mam dwójkę dzieci. Milion złotych na konto Anastazji, milion złotych na konto Mikołaja. Wracam 12 kwietnia, w środę 15 kwietnia mogę z nim zawalczyć bez jakichkolwiek przygotowań, bez jakiekolwiek robienia wagi. To jest moja odpowiedź na tego całego śmiesznego Don Kasjo. Bardzo wątpię żeby doszło do tego wszystkiego, a jeżeli już Czerwony Smok Poznań, jestem dwa razy dziennie, zapraszam. Tylko milion na konto Anastazji, i konto Mikołaja, dwie sztabki złota i wsio.”        

Don Kasjo odpowiada Mateuszowi Gamrotowi

Kasjusz Życiński w rozmowie z FAME NEWS odpowiedział na pytanie zadane przez dziennikarza na temat ostatnich słów zawodnika UFC.

„On się chyba zesrał. Ja codzienne live’y prowadzę od 20 do 22, czasem krótsze, bo jak wrócę z treningu później to później zaczynam, więc ludzie mi podsyłają. Ja jedyne co o nim się wypowiedziałem, to jak on o mnie się wypowiedział – raz u Mateusza Borka w Kanale Sportowym i wtedy mnie o dziwo znał, to było z pół roku temu, bo się wypowiedział, że na pewno pałka wygra. Czyli wtedy mnie znał. Po pół roku raptem mówi, że mnie nie zna, ale pałka wygra pomimo, że pałka cisnął mu na rodzinę, a on teraz jest za pałką. Taka chorągiewka, wiadomo.” – stwierdza Życiński.

Jak zaznacza „Don Kasjo” do tej pory zawsze wypowiadał się pozytywnie o Gamrocie. – „Mnie Boxdel pytał, więc się wypowiedziałem o nim pozytywnie. Mówię, że kibicuje mu, niech tam idzie sobie swoją drogą, ale teraz wyczuł, że na mnie może zbudować jakąś popularność, to zaczął negatywnie o mnie się wypowiadać. Ja się o nim negatywnie nie wypowiadałem.”

Życiński dodaje, że nie da zarobić Gamrotowi i nie da mu walki. Stwierdza również, że pokonałby „Gamera” szybciej niż Normana pokona 15 maja na FAME MMA 10 – „(…) Skoro on mnie wyzywa jako pierwszy to kij mu w oko, nie dam mu zarobić. Walki z królem nie dostanie. Ile on tam w UFC dostaje? 20, 30 tysięcy dolarów? Wie, że walka z Don Kasjo królem to co najmniej dwukrotne pieniądze, niż tam co dostaje w UFC, więc się sra jak wielu innych zawodowców, bo wyczuł pieniądz. (…) Teraz tak samo sobie sramrot pomyślał, że coś się tam spruje, a może król zwróci na niego uwagę i da mu szansę. Nie dostanie szansy ode mnie, nie dostanie wypłaty życia. Wie, że dostałby w czerep szybciej niż pałka dostanie 15 maja, więc zaczął się srać.”

„Powiedz mi kto obsrał zbroję. Gdzie za zawodowstwo w najlepszej federacji na świecie dostaje 20, czy 25 tys. dolarów za walkę, a tutaj mówi o 2 milionach złotych, czyli pół miliona dolarów plus jeszcze dwie sztabki złota to jest śmiech na sali. Wiem, że obsrał zbroję i on wie, że tego Normana Parke zleje i on byłby następny. ” – dodaje.