Don Kasjo o rekordowej sprzedaży PPV: „Granica 600 tysięcy jest do przełamania. Większość rekordów należy do mnie”
Włodarz Prime Show MMA Kasjusz Życiński wierzy w to, że nadal freakowe federacje mają szansę pobić rekord sprzedaży PPV.
W ostatnim czasie sporo mówi się o przesycie rynku freakowego. Powstało wiele nowych federacji i duża liczba wydarzeń sprawiła, że kibice nie są nimi zainteresowani już tak bardzo, jak wcześniej. „Don Kasjo” uważa jednak, że jest to wina nieodpowiednich zestawień.
„Don Kasjo” o rekordzie PPV
Największą sprzedaż dostępów do gal generuje federacja FAME, która kilkukrotnie donosiła o wynikach mocno przekraczających 500 tysięcy subskrypcji. Całkowity rekord pobić miała gala FAME 14. Krzysztof Rozpara przekazał, że wydarzenie sprzedało 550 tysięcy PPV.
„Don Kasjo” w ostatniej rozmowie z MMA Rocks stwierdził, że jego zdaniem jest możliwe przekroczenie 600 tysięcy. Wszystko jednak zależy od zestawień. Wyjaśnił, że freak fighterzy bez charyzmy nie wzbudzają zainteresowania, co przekłada się na gorszą sprzedaż.
Włodarz Prime Show MMA uważa, że jest w stanie pobić rekord, gdyby odpowiednio dobrano mu rywala jak np. „Boxdel”:
– Moim zdaniem jeszcze… Jakby dobrze był do mnie rywal dobrany, to granica 600 tysięcy PPV jest do przełamania. Większość rekordów należy do mnie. Wydaje mi się, że są rywale, którzy by to zrobili. Mimo że mamy z „Boxdelem” zatargi, nie lubię go, to ma charyzmę i moja walka z nim to by napędziła to.
– To jest coś, co by poruszyło ludzi, tym bardziej w MMA. Oni myślą, że ja nic nie umiem. Na „Boxdela” nawet żadnego treningu MMA bym nie zrobił, bym go pier**olnął z tej małej rękawicy, to by od razu padł na deski.
Źródło: YouTube