W najnowszej sesji pytań i odpowiedzi dla swoich fanów Denis Załęcki wypowiedział się też o Natanie Marocniu. Freak fighter od dawna zaczepia „Bad Boya” w mediach społecznościowych.
Samozwańczy „Bóg Estetyki” już od jakiegoś czasu prezentuje coraz to nowe odsłony swojej kreacji i tym razem na jego celowniku znalazł się Denis Załęcki, Natan nie szczędzi medialnemu rywalowi cierpkich słów od czasu porażki Torunianina z Danielem Omielańczukiem.
Marcoń powtarza wszem i wobec, że jest chętny spotkać się z „Bad Boyem” w klatce i zapewnia, że nie dałby mu większych szans. Co więcej, jak zleakował w programie w Aferki, są prowadzone rozmowy w temacie wypożyczenia.
Na temat Natana Marconia głos zabrał w końcu też Denis Załęcki. „Bad Boy” odpowiedział na kilka pytań fanów na Instagramie i nie mogło zabraknąć tematu „Boga Estetyki”. Torunianin przyznał, że medialny oponent zachowuje się niczym z podstawówki i podobno już zaczął się wycofywać z potencjalnej walki.
– Ten typ jest totalnie odklejony, aż brakuje słów na to co on gada. On w ogóle ma problem z rozumowaniem i przekręca wszystko, co się do niego mówi dlatego tak ciężko się z nim rozmawia, bo rozmowa przypomina konwersacje z dzieckiem z podstawówki, któremu coś tłumaczysz, a on na to Ci odpowiada „kto kogo przezywa, tak się sam nazywa” albo „nie wytykaj języka bo Ci krowa nasika”.. Jedye na co się potrafi zdobyć do przeinaczanie mojego imienia na penis.. No jak dzieci w 1 klasie podstawówki. Ja mam się go przestraszyć po tym? Jak miałem 8 lat, to złościło mnie gdy ktoś tak mówił, ale nie mam już 8 lat.. No i jak z takim tłukiem w ogóle się porozumieć? Wyzywa i czuje się bezkarnie, bo postraszy policją, a walczyć nie chce i już się wycofuje.. Brak słów, d…il i tyle w temacie! Nie pytajcie mnie już o niego. Jak dorośnie i wyrosną mu jaja to może się spotkamy w klatce, chociaż nie wiem bo czułbym się tak jakbym bił upośledzone dziecko… [zapis oryginalny]