Dawid Załęcki doskonale zdaje sobie sprawę z tego, z jakim wyzwaniem przyjdzie mu się zmierzyć na FAME 27. W najnowszym wywiadzie popularny „Crazy” zdradził, jak jego otoczenie zareagowało na starcie z Michałem Materlą.
Legenda KSW dołączyła do świata freak fightów i już w najbliższą sobotę stanie do walki z Dawidem Załęckim. Starcie „Crazy’ego” z Michałem Materlą odbędzie się w formule bokserskiej w małych rękawicach. Transmisja FAME 27 dostępna będzie wyłącznie w systemie Pay-Per-View. Poniżej znajdziecie instrukcję, jak odebrać kod PPV za jedyne 30 zł.
FAME 27: Oglądaj PPV za darmo
Transmisja FAME 27 PPV dostępna jest do wykupienia na stronie organizacji. Cena PPV zaczyna się od 49,99 zł, co jest niemałą kwotą. Galę możesz jednak obejrzeć za jedyne 30 zł! Jak odebrać kod PPV? Wystarczy, że zastosujesz się do tych prostych kroków:
1️⃣ Wypełnij formularz, a po chwili otrzymasz unikalny link rejestracyjny.
2️⃣ Zarejestruj z linka nowe konto w FORTUNIE i wpłać 30 zł depozytu.
3️⃣ Zweryfikuj konto i zagraj kupon za 30 zł z dowolną walką na FAME MMA 27.
4️⃣ Po weryfikacji, otrzymasz e-mail z kodem, który możesz aktywować na stronie FAME MMA.
PAMIĘTAJ, że musi być to pierwszy obstawiony kupon na koncie. Po dokonaniu rejestracji z otrzymanego linka, musi on zawierać zakład na walkę z karty FAME 27 za co najmniej 30 PLN. Tak wygląda przykładowy kupon:
Dawid Załęcki przed walką z Michałem Materlą
Minionego wieczoru Dawid Załęcki spotkał się z najbliższym oponentem na programie Face 2 Face. Przed nim zaś udzielił wywiadu Fansportu TV, gdzie powiedział, iż nie myślał długo nad tym, czy przyjąć ofertę pojedynku z Materlą:
– Nie zastanawiałem się „brać, czy nie brać”, bo z takim nazwiskiem to, w cudzysłowie, za darmo bym zawalczył… W cudzysłowie, oczywiście! Ale tak, samo nazwisko powoduje, że aż się chce wziąć taką walkę. To jest legenda nasza, polska, no i tyle. Nie ma co dyskutować, tylko brać walkę.
Dawid Załęcki przyznał, że nie dziwią go kursy bukmacherskie, które jasno skazują go na porażkę w pojedynku z Materlą. Skonfrontowany z teorią, iż pan Michał jest już porozbijany i wystarczy, że mocno trafi i dobije przyznał, że nie zakłada żadnego scenariusza.
– Ja nic sobie nie zakładam. Wyjdzie w trakcie. Wiadomo, że jak będziemy coś sobie zakładać i usilnie do tego dążyć, to to nie wyjdzie. Nokauty, sam wiesz, że wchodzą same, od niechcenia, a nie zamierzone. Zamierzone, starasz się, męczysz, orasz się. Jak ma być nokaut, to wejdzie sam, jak ma być walka na punkty, to będzie walka na punkty. Wyjdzie w praniu. Zobaczymy.
Kacper Mi dopytał też o reakcje najbliższego środowiska „Crazy’ego”. Co bliscy mówili po ogłoszeniu pojedynku z Michałem Materlą? Padało „poprzeczka zawieszona wysoko, kawał wojownika”, czy „wielka postać, ale jest już porozbijany”?
– Mówią i jedno, i drugie – odparł Załęcki. – Wiadomo, mówią: fajna walka, zaj…biście, niejeden sportowiec by chciał, a mi się trafiło, amatorowi… I też mówią, że swoje przeszedł, już nie jest w swojej topowej formie. Ja też o tym wiem. Ma swoje lata, trochę wojen przeżył. To nie jest Materla mający 30-33 lata, ale ja też nie jestem pierwszej świeżości. Także… no co? Walka dwóch starszych panów!
