Dana White o zakończeniu walki Walker vs Ankalaev: „Powiedział, że znajduje się na pustyni”
Dana White skomentował kontrowersyjny werdykt z minionej gali UFC. Stracie Johnny’ego Walkera i Magomeda Ankalaeva uznane zostało za nieodbyte.
Gale UFC obstawisz i obejrzysz na żywo w Fortunie!
Minionego wieczoru podczas UFC 294 doszło do niecodziennego zdarzenia. Magomed Ankalaev jeszcze w 1. rundzie pojedynku z Johnnym Walkerem wyprowadził nielegalne kolano, a stan Brazylijczyka ocenił lekarz.
Medyk skomunikował się z zawodnikiem, po czym zapytany przez sędziego stwierdził, że walka powinna zostać przerwana. Trenujący w Dublinie fighter był gotów do kontynuowania starcia i w oktagonie wywiązała się niemała awantura. Interweniować musiał sam Dana White, który uspokoił Walkera.
Szef UFC spotkał się z dziennikarzami po wydarzeniu i skomentował werdykt, którym ostatecznie uznana została za nieodbytą (No Contest).
– Ten lekarz nie ma doświadczenia. Zapytał Johnny’ego gdzie ten się znajduje. Walker odpowiedział: „na pustyni”. W zasadzie nie było to mylne, jednak myślę, że zadecydowała tutaj bariera językowa między lekarzem a zawodnikiem. Niestety takie rzeczy się czasem zdarzają… Zrobimy wszystko, żeby to naprawić.
White z rzadka zjawia się w oktagonie przy takich sytuacjach. Tym razem sam stwierdził, że zaszła taka potrzeba, dlatego też zdecydował się na osobistą interwencję.
– Tak. Wyglądało na to, że nie zmierza to w dobrym kierunku. To było coś, czego potrzebowaliśmy i dlatego tak zareagowałem.