UFC

(VIDEO) Okniński o Błachowiczu: „Zdobyć i obronić pas to jest trudne. Szacunek za to, ale spier**lił. Oddał to, co miał”

Trener Mirosław Okniński po raz kolejny zabrał głos w sprawie ostatniej porażki Jana Błachowicza, który stracił mistrzowski pas UFC.

Podczas gali UFC 267 w main evencie „Cieszyński Książę” zmierzył się z Gloverem Teixeirą. Dla Polaka była to druga obrona w karierze. Niestety Błachowicz został poddany już w drugiej rundzie i stracił tytuł na rzecz Brazylijczyka.

Polak był w słabej dyspozycji. Podczas konferencji po gali przyznał, że wszystko poszło nie tak, a swoją „legendarną polską siłę” zostawił w pokoju hotelowym. Zapowiedział również, że zamierza powrócić na szczyt, a w klatce ponownie zobaczymy go nie szybciej, niż w marcu.

Po przegranej Błachowicza głos zabrał Okniński, który jako jeden z niewielu nie szczędził byłemu mistrzowi ostrych słów.

Wydaje mi się, że jakby Jan Błachowicz nie był nadęta gwiazdą, to przyszedłby do nas i porobił zadaniówki wtedy może i byłoby zwycięstwo. A tak lepiej mącić w cudzym Teamie, żeby Michał odszedł i wspierał Janka. To nie Michał potrzebował pomocy tylko Jan – przekazał w jednym z wpisów na Facebooku.

Sprawdź!  Potężna wpadka dziennikarki! Pomyliła Danę White'a z... komentatorem UFC! [WIDEO]

Ponadto zaproponował walkę swojego podopiecznego Michała Oleksiejczuka z Janem Błachowiczem. Trener stwierdził, że „Husarz” pokonałby byłego mistrza UFC, gdyż ma mocniejszą psychikę i nie ulega presji.

Nie boi się nawet wielkich wojowników z Dagestanu, przed którymi wszyscy srają ze strachu – napisał na Facebooku trener, nawiązując do starcia z Shamilem Gamzatovem, w którym Oleksiejczuk znokautował Rosjanina.

Trener Okniński po raz kolejny zabrał głos w wywiadzie dla Fansportu.pl. Tym razem przyznał, że dojście na sam szczyt nie jest łatwym zadaniem, jednak jeszcze trudniejsze jest utrzymanie się na tronie największej organizacji MMA na świecie.

– U Janka poszło wszystko źle. Przygotowanie mentalne zawiodło, za bardzo był rozluźniony i też mi się wydaje, że zdobyć pas, to jest jedno. Później walczyć w obronie ze Adesanyą, gdzie był w słabej pozycji, no i drugą nie obronił, gdzie wszyscy myśleli, że obroni bez problemu.

To jest trudne, dotrzeć do tego, żeby zdobyć pas i mieć pas i bronić pasa. To jest wysoki poziom. Janek tam dotarł, ale później to spier**lił. Oddał to, co miał.

Zawsze jest trudniej się utrzymać, niż wejść na szczyt. Michał (Oleksiejczuk) dopiero idzie na szczyt, dlatego łatwiej byłoby mu wygrać. Janek musi się utrzymać.

Poniżej cały wywiad, w którym trener mówi o utracie pasa przez Błachowicza i potencjalnej walce „Cieszyńskiego Księcia” z Michałem Oleksiejczukiem.

Sprawdź!  McGregor ostro o żonie Poiriera! "Chciałaby zobaczyć włosy dookoła mojego ku**sa..."

Źródło: YouTube

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.