UFC

Charles Oliveira o typowaniu Khabiba Nurmagomedova: „Jest na emeryturze. Nie bardzo mnie obchodzi…”

Charles Oliveira już w ten weekend na UFC 269 po raz pierwszy w karierze będzie bronił tytułu mistrzowskiego kategorii lekkiej. Brazylijczyk nie jest faworytem w oczach legendy dywizji, Khabiba Nurmagomedova. Zapytany o to „Do Bronx” nie chował głowy w piasek.

Minął już ponad rok od czasu, gdy mistrzem UFC był Khabib Nurmagomedov. Niepokonany Dagestańczyk zrezygnował ze startów w MMA po śmierci swojego ojca, a wielu na jego następcę typowało Dustina Poiriera. Ten jednak wybrał skok na kasę i stoczył 2 walki z Conorem McGregorem.

Nowy champion wyłoniony został na UFC 262. Michael Chandler miał swoją szansę w 1 rundzie pojedynku, ale po 20-kilku sekundach 2. odsłony wszystko było jasne. Z ust Bruce’a Buffera padło nazwisko Charles „Do Bronx” Oliveira. Co ciekawe, to jednak nie Brazylijczyk, a „The Diamond” jest faworytem wielu przed sobotnią walką wieczoru na UFC 269. W wywiadzie z The Schmo Oliveira przyznał, że nie przejmuje się gdybaniem innych:

Naprawdę, nie dbam o to co się mówi. Ludzie mogą i będą gadać co zechcą. Za każdym razem, gdy ktoś mi mówi, że przegram to wchodzę i udowadniam, że się mylą. Na koniec to przy moim nazwisku znajduje się „W”.

Jeden z głosów przeciwnych „Do Bronxowi” wyróżnia się spośród innych. Jak nietrudno się domyślić, chodzi tu o Khabiba Nurmagomedova. Były król dywizji lekkiej, który nie miał sobie równych publicznie ogłosił ostatnio, że to Dustin Poirier ma większe szanse na wygraną. Dagestańczyk przyznał, że Brazylijczyk ma mocne strony i może zaskoczyć, jednak wytypował, że na 60% do 40% to „The Diamond” wyjdzie z pasem. Charles Oliveira został zapytany dokładnie o te słowa:

Sprawdź!  Conor McGregor zagra w remake'u klasyka z lat 80!

Mówiąc szczerze, nie obchodzi mnie zdanie Khabiba. Może sobie gadać co chce. Przeszedł na emeryturę, więc może sobie gadać co chce, ale ja mam to gdzieś.

Charles Oliveira zapowiadał, że 11 grudnia będzie jazda. Brazylijczyk jest pewien swoich umiejętności, a biorąc pod uwagę jego rekordy, jakie dzierży w UFC i to, z kim walczy, lepiej nie mrugać podczas main eventu!

Źródło: The Schmo

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.