KSW

„Różal” bez szans na odzyskanie dawnej formy? Sarara komentuje jego ostatnią walkę: „Mam nadzieję, że nie czuje urazy za to, co mówię, ale…”

Tomasz Sarara odniósł się do ostatniego pojedynku Marcina Różalskiego, który po długiej przerwie powrócił do federacji KSW.

5 lat kibice czekali na walkę „Różala”, po tym, jak w 2017 roku zwyciężył pas, błyskawicznie nokautując Fernando Rodriguesa Jr’a. Tym razem federacja specjalnie dla zawodnika zdecydowała się zorganizować walkę, nie na zasadach MMA, a w formule K-1 w małych rękawicach.

Polak zmierzył się z Errolem Zimmermanem i niestety poniósł porażkę przed czasem. Rywal czterokrotnie posłał go na deski i zgodnie z zasadami sędzia musiał przerwać ten pojedynek już w drugiej odsłonie.

Tomasz Sarara szczerze o Marcinie Różalskim

Występ „Rożala” w ostatnim wywiadzie dla myMMApl skomentował Tomasz Sarara. Zawodnik KSW przyznał, że Różalski dał po prostu słabą walkę. Wyjaśnił również, że chciałby, aby były mistrz wagi ciężkiej został zapamiętany ze swoim wojen w klatce i efektownych zwycięstw, a nie takim pojedynku jak z Errolem Zimmermanem.

– Marcin jest tak zajebistym fighterem, który przeszedł tak ciężką, długą, bogatą karierę i nie chciałbym, żeby teraz do jego osoby przypisało się bardzo mocno powiedzenie, że jesteś tak dobry, jak twoja ostatnia walka. Bo ta walka nie była dobra, czego nawet nie miałem chyba czelności powiedzieć Marcinowi, bo wiem, że on był z niej zadowolony. Mówił: „Spoko, chyba spoko”. Ja uważam, że nie było spoko, ale nie miałem czelności tego Marcinowi powiedzieć.

– W ogóle chyba po raz pierwszy mówię to głośno i jeśli Marcin to ogląda, to mam nadzieję, że nie czuje w żaden sposób urazy za to, co teraz mówię, ale mi się to po prostu nie podobała. Zwłaszcza dlatego, że wiem, jaki jest potencjał tego zawodnika, wiem, z jakich walk go pamiętam, wiem, jakie potrafi toczyć boje. I już pewnych rzeczy się po prostu nie przeskoczy.

– To już jest po prostu chyba na tyle produkt, który stracił datę ważności, że Marcin chyba nie wróci. Nawet nie „chyba”, po prostu nie wróci do takiej formy, w jakiej chciałbym go zapamiętać, jak chciałbym, żeby zapamiętała go publiczność. (…) Po prostu nie chciałbym, żeby Marcin był zapamiętany jako taki zawodnik, bo chyba publiczności też się walka nie podobała. Chyba tyle.

Źródło: YouTube

Sprawdź!  "Różal" komentuje sytuację z face-to-face! "Nie róbmy cyrków. Mamy się napie**alać, to się napie**alajmy"

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.