Głośna afera w świecie influencerów szybko zebrała żniwo. Z Fame MMA wykluczony został „Boxdel”, a pod postem z oświadczeniem znaleźć można wiele mocnych komentarzy.
Youtuberzy Sylwester Wardęga i Mikołaj „Konopskyy” Tylko wykonali kawał porządnej roboty i przeprowadzili śledztwo wokół afery związanej z influencerami. Panowie przyjrzeli się sprawie niegdyś czołowego twórcy w Internecie Stuarta „Stuu” Burtona, oskarżonego o nieprzyzwoite zachowania wobec małoletnich dziewczyn.
W „Pandora Gate”, jak nazwał swój materiał Wardęga, dowiedzieć się można między innymi o tym, iż o wszystkim wiedzieli Marcin Dubiel i Agata „Fagata” Fąk. Co więcej w filmie pojawia się również wątek „Boxdela” – współzałożyciela z Sylwestrem i innymi projektu GOATS.
Wardęga ujawni skandaliczne wiadomości, które Michał Baron miał wysyłać. Włodarz FAME szybko został pozbawiony swojej funkcji, o czym federacja poinformowała w specjalnym oświadczeniu w social mediach. Post szybko został skomentowany w ostrych sowach przez liczne postaci, jak Patryk „Gleba” Tołkaczewski, czy Paweł „Scarface” Bomba, co można zobaczyć na poniższym screenie.
Głos zabrali też freak fighterzy konkurencyjnych federacji, jak Damian „Dzik” z Prime Show MMA, czy Michał Waleszczyński-Lis z Clout MMA. Ten ostatni nawołał do dożywotniego wykluczenia powiązanych z takimi sprawami:
– Wszyscy zaangażowani i ukrywający jakiekolwiek informacje na temat osób nagabujących małoletnie dziewczyny w kontekście s…ualnym powinny zostać ukarane dożywotnio scancelowane w życiu codziennym oraz internetowym.