
Jan Błachowicz zabrał głos po tym, jak jego były rywal Glover Teixeira po ostatniej porażce ogłosił zakończenie zawodowej kariery.
Za nami gala UFC 283, w main evencie której do klatki powrócił były brazylijski mistrz wagi półciężkiej. Teixeira stanął przed szansą powrotu na tron i zmierzył się z Jamahalem Hillem o tytuł największej organizacji MMA na świecie.
Błachowicz oddaje szacunek rywalowi
Na dystansie pięciu rund lepszy okazał się Hill, który dominował w pojedynku z 43-letnim przeciwnikiem. Po drugiej porażce z rzędu Teixeira postanowił odejść na emeryturę i w klatce oficjalnie ogłosił zakończenie zawodowej kariery, po czym zostawił rękawice w oktagonie.
Głos w tej sprawie zabrał Jan Błachowicz, który przegrał z Brazylijczykiem w drugiej obronie mistrzowskiego pasa. Polak liczył na to, że będzie miał jeszcze okazję stoczyć rewanż z Teixeirą, jednak do takiej walki już raczej nie dojdzie.
„Cieszyński Książę” oddał szacunek weteranowi MMA i przyznał, że pojedynek z takim przeciwnikiem to był wielki zaszczyt:
– Glover Teixeira ogłosił swoją emeryturę. Jeden z największych w biznesie MMA. Legenda. To był wielki honor skrzyżować z tobą rękawice w oktagonie UFC. PS. Bracie, musisz pamiętać, że nadal jesteś mi winien rewanż. Do zobaczenia na macie!
Źródło: Instagram
- Potężna szpila medialna w Ngannou. Szef UFC: Złapał mnie za kołnierz i…
- Jan Błachowicz szykuje się do starcia na UFC 323: Walka nadchodzi
- Wygrana z Anthonym Joshuą graniczy z cudem. Jake Paul przepotężnym underdogiem
- Tsarukyan ignoruje zaczepki Hookera: Nazywa mnie rozpieszczonym bachorem? Spoko, rozumiem
- Denis Załęcki uderza w FAME. Wykluczył powrót do freak fightów