KSW

Bartosiński dostał lekcję pokory. Szpilka skomentował przegraną na KSW 100

Artur Szpilka w wywiadzie dla TV Reklama zabrał głos w temacie walki wieczoru gali KSW 100.

Jubileuszowy event największej polskiej organizacji MMA był bodaj największym wydarzeniem w jej historii. Kibice zobaczyli szereg kapitalnych pojedynków, w których nie zabrakło nokautów. Ruchała zdemolował łokciami Formelę, Arkadiusz Wrzosek błyskawicznie znokautował Scheffela, a Haratyk zanotował kolejny nokaut na Wójciku.

W main evencie KSW 100 byliśmy z kolei świadkami hitowego starcia legendy polskiego MMA, Mameda Khalidova, z niepokonanym Adrianem Bartosińskim. Mistrz kategorii półśredniej nie krył pewności siebie przed tym pojedynkiem. „Bartos” miał ku temu wszelkie podstawy – na jego korzyść przemawiał nieskazitelny rekord, młody wiek i bardzo duże umiejętności.

Szpilka: Lekcja pokory dla Bartosińskiego

Mamed tymczasem zaskoczył niemalże wszystkich. Khalidov zdecydowanie przegrał pierwszą rundę, ale w kolejnej „wyczarował” balachę z pleców i Bartosiński zmuszony był odklepać. Goszczący niedawno w studio FANSPORTU TV „Siexa” przyznał, że spodziewał się zwycięstwa legendy. Jednocześnie stanął w obronie „Bartosa”, któremu oberwało się ze wszystkich stron od hejterów.

Sprawdź!  Szef KSW miał 5 sekund na zmianę decyzji! Juras wspomina próbę cenzury komentarza

Trochę inaczej do tego tematu podszedł z kolei Artur Szpilka. Dobry znajomy Mameda Khalidova, który z bliska oglądał występ na KSW 100, docenił przede wszystkim to, jak pokazała się legenda…

Było widać, że Mamed niby z dołu, ale wszystko pod kontrolą. Ja to oglądałem przy klatce, to były mega emocje. Mamed jest „one and only”.

…ale jednocześnie uważa, że Bartosiński otrzymał lekcję pokory, co powinno go dodatkowo napędzić.

Jestem szczęśliwy, że utarł nosa tym, który stawiali, że młody. Lekcja pokory dla Bartosińskiego. Też dostałem wiele razy lekcję pokory od życia. To najlepsza lekcja, jaką można sobie wyobrazić – powiedział w rozmowie z kanałem TV Reklama.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.