KSW

Arkadiusz Wrzosek pójdzie w ślady Mameda Khalidova? „Nie miałbym nic do stracenia”

Arkadiusz Wrzosek miał wystąpić już w przyszłym tygodniu na gali XTB KSW 78. Doświadczony kick-bokser wciąż stawia pierwsze kroki w MMA, ale nie boi się i chętnie podejmie większe wyzwania.

Trenujący na co dzień w warszawskim Uniq Fight Club miał po raz drugi w karierze wejść do okrągłej klatki polskiej federacji 21 stycznia. Byłaby to zarazem jego druga walka wieczoru po głośnym starciu, jakie stoczył z Tomaszem Sararą. Planowany oponent Wrzoska na XTB KSW 78, Artur Szpilka, zmuszony był jednak wycofać się z powodu kontuzji.

Zawodnik bardzo chciał, by mimo wszystko Martin Lewandowski zorganizował mu nowego rywala na szczecińską galę. W co-main evencie swój bój stoczy w końcu Radosław Paczuski, klubowy kolega Arka. Panowie mierzyli się też na jednej karcie walk w sierpniu 2022 roku na KSW 73: Wrzosek vs. Sarara.

Gale organizacji KSW, a w tym zbliżającą się XTB KSW 78 obejrzysz wyłącznie na platformie Viaplay. Serwis oferuje dostęp nie tylko do wydarzenia na żywo ale również możliwość odtworzenia poprzednich eventów.

Sprawdź!  Szpilka wytypował walkę legend. Krytyczna ocena Tomasza Adamka!

Miesięczny koszt subskrypcji to 34 zł. W tej cenie poza galami KSW otrzymamy również inne wydarzenia sportowe, w tym angielską Premier League czy też dostęp do wielu filmów i seriali.

-> WYKUP DOSTĘP DO KSW 78

Arkadiusz Wrzosek nie ma najmniejszego zamiaru unikać poważnych wyzwań w MMA. Przed 30-letnim fighterem wciąż kilka lat startów, w których na pewno nie zabraknie głośnych nazwisk, jak chociażby niedoszłego rywala.

W rozmowie z portalem MyMMA.pl urodzony w Pruszkowie zawodnik przyznał, że byłby chętny spotkać się z ostatnim rywalem Mameda Khalidova z XTB KSW 77- Mariuszem Pudzianowskim.

– Tak, myślę że mam wiele do zaoferowania w takim pojedynku. Nie ma co ukrywać zarówno ja, jak i Artur Szpilka jesteśmy od Pudziana młodsi, sprawniejsi. Ja sparując z kolegami, którzy ważą po 130 kilogramów widzę, że gabaryty i siła to nie wszystko. Tak naprawdę w walce z Pudzianem nie miałbym nic do stracenia.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.