KSW

Kołecki czeka na reakcję służb i prokuratury! Komentuje ostatnie wydarzenia we freak fightach!

Szymon Kołecki zapytany o freak fighty nie szczędził krytycznych słów. Przyznał, że przekroczyły granicę i powinien zainteresować się nimi rząd.

W pewnym momencie organizacje freakowe próbowały nieco uspokoić swoich zawodników i zapanować nad tym, co dzieje się na konferencjach czy podczas programów. Zabroniono m.in. poruszania tematów ze świata przestępczego czy używania niektórych obraźliwych słów.

Ten okres jest już jednak za nami, gdyż ostatnio całkowicie zawodnikom puściły hamulce. Wszystko za sprawą Natana Marconia, który przed kamerami, a także w social mediach obraża, wyzywa i prowokuje innych freak fighterów w nadziei na to, że dostanie pojedynek oraz zrobi się o nim głośno.

Podczas ostatniej konferencji Clout MMA został zaatakowany przez trzy osoby. Sytuacja powtórzyła się na konferencji Prime MMA, gdzie rzuciło się na niego trzech całkowicie innych freaków. Dodatkowo głośno zrobiło się również o konfrontacji Denisa Załęckiego i jego kolegi Bartosza Szachty z „Wielkim Bu”, kiedy to „Bad Boy” powoływał się na środowiska kibicowskie.

Wszystko to sprawiło, że wiele osób ma już dosyć freak fightów i uważa, że powinny one być w pewien sposób kontrolowane. Takie zdanie ma m.in. Szymon Kołecki, który rozmawiał na ten temat z portalem sport.pl:

Sprawdź!  Daniel Rutkowski zażenowany światem freak fightów. "U nas to by się skończyło tego samego dnia!"

– Przestałem to śledzić od momentu, w którym właściciele federacji zaczęli pobudzać zakontraktowanych tam ludzi do tego, żeby robili zamieszanie poprzez kłótnie i obrażanie się. Zachęcali ich nie tylko słownie, lecz także gratyfikacjami finansowymi. Kto narobił najwięcej hałasu w mediach, ten dostawał premię.

– Nie podoba mi się podkręcanie ludzi do tego, żeby kłócili się z kimś, wyzywali i grozili sobie. Niektórych nie trzeba do tego zachęcać, bo mają to w naturze. Taką osobą jest Marcin Najman, którego zawsze uważałem go za pozytywnego freaka. Oczywiście denerwowałem się na niektóre jego wypowiedzi, ale to, co robił, było śmieszne. Teraz jednak granice są przekraczane.

– Zastanawia mnie, dlaczego państwo polskie śpi. Ludzie się tam obrażają, grożą sobie, jeden na drugiego napada, biją się podczas wywiadów. To są straszne rzeczy i zastanawiam się, gdzie jest państwo? Gdzie jest policja, gdzie jest prokurator, gdzie są służby, które powinny to kontrolować? Chcę podkreślić, że nie mam nic przeciwko walkom freaków w klatce. Osoby, które walczą, wykazują się dużym charakterem, to nie jest łatwa sprawa. Nie mam z tym problemu. Dla mnie problemem jest wszystko to, co dzieje się dookoła.

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.