FAME MMA

Tańcula wprost o różnicy w rywalach na FAME 19: „Diablo był wyzwaniem na 180%. Ferrari wygrywał fartem”

Amadeusz „Ferrari” zastąpił Krzysztofa Włodarczyka w walce wieczoru FAME 19, gdzie zmierzy się z Arkadiuszem Tańculą. Jak aktor ocenia szanse nowego oponenta?

Ogłoszenie byłego mistrza organizacji WBC i IBF wywołało spore poruszenie w mediach. Dla Fame MMA był to niesamowicie istotny ruch, pokazujący nie tylko, w którym kierunku chcą iść, lecz także, na co ich stać. Tym bardziej bolesne jest to, co stało się w ostatnich kilkudziesięciu godzinach. Promotor Włodarczyka Andrzej Wasilewski wyraził zdziwienie ogłoszeniem jego zawodnika na FAME 19, a wkrótce znikły grafiki prezentujące „Diablo”.

Jego miejsce w karcie walk zajął „Ferrari”. Amadeusz Roślik natychmiast rozpoczął werbalną ofensywę w kierunku Arkadiusza Tańculi podgrzewając atmosferę. W rozmowie z Fansportu.pl aktor znany między innymi z Lombard. Życie pod zastaw ocenił, czy freak fighter Mirosława Oknińskiego jest w stanie jakkolwiek mu zagrozić:

– Jest. Co by o nim nie mówić, ma tę agresję. No ma tę cepeliadę, może trafić tym cepem. Techniki tam za wiele ni ma. Te wszystkie walki, które wygrywał, to na farta, bo gdzieś tam cepem trafił. Wiadomo, trzeba przy nim uważać. Parterowo za wiele też nie ma. Jest takim wyzwaniem powiedzmy na… 53%. Jak Diablo był na 180%, to ten jest na 53.

Całą rozmowę z Arkadiusz Tańculą obejrzysz -> TUTAJ.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.