BoksFAME MMA

Łaszczyk wycofał się z kolejnej walki! Wasilewski komentuje: „FAME było gwoździem do trumny. Jest po karierze”

Promotor Andrzej Wasilewski nie pozostawia wątpliwości w sprawie Kamila Łaszczyka. Mówi o zmarnowanej karierze niepokonanego pięściarza.

„Szczurek” to niepokonany pięściarze z bilansem 30 zwycięstw. Do niedawna mówił jeszcze o tym, że spróbuje sięgnąć po mistrzostwo świata, jednak cały czas oddala się od wymarzonego tytułu. Od występu w FAME nie stoczył żadnej walki bokserskiej.

Ostatni raz oglądaliśmy go w akcji w lutym tego roku, kiedy to w ostatniej chwili odwrócił losy pojedynku i pokonał przed czasem Amadeusza „Ferrariego” Roślika. Był to pierwszy raz od wielu lat, kiedy nie musiał pilnować diety i do walki przybrał na masie.

Kamil Łaszczyk nie wróci do poważnego boksu?

Jak się okazało, był to wielki błąd, gdyż musiał wycofać się z kolejnego starcia bokserskiego. Głos zabrali wówczas Andrzej Wasilewski i Zbigniew Raubo, którzy stwierdzili, że Łaszczyk nie wróci do poważnego boksu. Trener przyznał, że pięściarz stracił szansę na jakiekolwiek sukcesy.

Widziałem zdjęcia Kamila, taka twarz nalana wodą. Przypomnę, że zawsze miał problem z wagą. Nie wiem, jakie kotlety jadł, ale złapał dużo kilogramów. Ciężko będzie wrócić, zmęczone stawy, zmęczone wszystko – mówił Raubo.

Sprawdź!  (VIDEO) Awantura na face-to-face! Canelo uderza po błyskawicznym uniku! Rozciął rywalowi twarz

Teraz kilka dni przed innym pojedynkiem Łaszczyk ponownie musiał się wycofać. Jak się okazało, podczas masażu doznał poważnego urazu, który mógł grozić nawet paraliżem. Gdyby zawodnik zdecydował się ścinać wagę, miałby bardzo poważne problemy ze zdrowiem.

Jak sam wyjaśnił, przez co najmniej dwa miesiące musi całkowicie odpuścić treningi i czeka go przymusowa przerwa. W wywiadzie dla TVreklama całą sprawę ponownie skomentował Andrzej Wasilewski, który przez pewien czas współpracował z Łaszczykiem.

Promotor przyznał, że po FAME 17 nie widzi szansy na powrót „Szczurka” do poważnego boksu. Stwierdził, że pozostają mu pojedynki ze słabszymi przeciwnikami, które niczego mu nie dadzą:

– Zupełnie zdewastował swoją karierę. To jest zawodnik, którego przez chwilę prowadziłem. Już nie stoczy żadnej walki poważnej. To jest zmarnowana kariera. Występ w FAME to był gwóźdź do trumny. Do poważnego boksu nie wróci. Do boksu tak, takich małych gal. Miał boksować z panem Parlagi, nie znam takiego zawodnika. Z takimi może boksować. Moim zdaniem jest po karierze.

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.