Walka z Najmanem była ustawiona? „Boxdel” komentuje i odpowiada na wyzwanie Jóźwiaka! „Najman chce pokazać, że…”
Od wielu miesięcy spekuluje się na temat potencjalnej walki jednego z włodarzy FAME MMA – Michała „Boxdela” Barona oraz szefa FEN –Pawła Jóźwiaka. „Boxdel” publicznie sugeruje, że ostatni pojedynek jego potencjalnego oponenta, to „ustawka”.
Paweł Jóźwiak na samym początku starał się dystansować od świata freak fightów. Często wyrażał niepochlebne opinie o tego rodzaju rozrywce. Z czasem jego nastawienie do gal tego typu uległo zmianie, a on sam postanowił wejść do świata, o którym nie miał wcześniej zielonego pojęcia.
Baron jest jednym protoplastów federacji FAME. To właśnie wyzwanie rzucone mu przez Jakuba „Guzika” Szymańskiego było głównym powodem powstania największej organizacji freak fight w Europie. Z czystym sumieniem można uznawać go także jednym z ojców tej formy rozrywki w Polsce
Najman chce przekonać Murańskiego do swojej słabości?
„Boxdel” i Paweł Jóźwiak od dawna nie darzą się szczególną sympatią. Ich niechęć do siebie zaczęła przybierać na sile w momencie powstania federacji PRIME SHOW MMA. Szef FEN nie ukrywa swoich związków z nią. Dodatkowo jej oficjalnym włodarzem została wcześniejsza gwiazda FAME MMA, Kasjusz „Don Kasjo” Życiński. W przeciągu miesiąca konflikt między organizacjami urósł do niebotycznych rozmiarów, gdy doszło do wymiany oświadczeń. Więcej pisaliśmy o tym tutaj i tutaj.
21 października Paweł Jóźwiak stoczył na gali Wotore 6 swój debiutancki pojedynek w formule MMA przeciwko Marcinowi Najmanowi. 47-letni prezes Fight Exclusive Night szybko uporał się z byłym pięściarzem wygrywając z nim przez TKO. Styl tego zwycięstwa nie przekonał „Boxdela” , który podczas wywiadu w oktagonie po raz kolejny został wyzwany przez Jóźwiaka do walki. Baron w swoim programie „Aferki” podzielił się teorią, że to starcie było ustawione po to, aby przekonać Jacka Murańskiego o potencjalnej słabości „El Testosterona” .
– Nie wygrałby Jóźwiak, moim zdaniem Najman chce pokazać Jackowi Murańskiemu, że jego umiejętności totalnie spadły, że jest totalnym leszczem. Wszystko po to, aby przyjął waleczkę. Nie wiem gdzie to się wydarzy, ale na pewno nie na FAME z wiadomych względów.
„Boxdel” twierdzi, że widział treningi Pawła Jóźwiaka i nie widzi w nim żadnego zagrożenia. Jak zapowiada jest chętny na taki pojedynek, ale nie na zasadach zaproponowanych przez włodarza FEN.
– Widziałem nieraz treningi Pawła Jóźwiaka, jak on bije i on jest słaby. Jestem otwarty na walkę. Odnośnie starcia na FAME słyszałem, że on się zgodził, więc możemy zrobić pojedynek tam. Nie mam z tym problemu. Sęk w tym, że zarzucił warunek, że rewanż na PRIME. Nie ma nawet takiej opcji, nie zawalczę na PRIME.
Źródło: YouTube / Aferki
- Tomasz Narkun wróci do KSW? „Trochę biję się z myślami, bo…”
- Definitywny koniec? Okniński szczerze o współpracy z Ferrarim [VIDEO]
- Chuzhigaev z kolejną szpilą w Narkuna! Dojdzie do rewanżu w KSW?
- Najman okradziony przez gangsterów! „El Testosteron” mocno odpowiada
- Okniński wspomina 1. walkę MMA w Polsce. Zdradził kulisy! [VIDEO]