Fedor Emalienenko komentuje ucieczkę rodaków przed wojskiem! „Byłem w szoku”
Uważany za jednego z najlepszych zawodników MMA w historii Fedor Emalienenko nie kryje szoku w związku z ilością osób unikających powołania do wojska.
21 września ogłoszona została mobilizacja w Rosji. Spowodowało to niemałe poruszenie wśród obywateli, którzy tłumnie wyszli protestować na ulicach, przez co jednak wiele osób otrzymało wezwanie do armii po zatrzymaniu przez policję.
Setki tysięcy Rosjan, którzy są przeciwni zbrodniczym działaniom Władimira Putina stara się wydostać z kraju. Ceny lotów poszybowały w górę, Finlandia zamknęła granicę, a tłumy widoczne były na przejściu z Gruzją. Niektórzy obywatele zostawiają po drodze swoje samochody i pieszo pokonują trasę, by tylko opuścić terytorium swojego rodzimego kraju przez południową granicę. W ostatnich dwóch tygodniach tą drogą uciekło ponad 90 tysięcy Rosjan.
W wywiadzie dla portalu Championat żywa legenda rosyjskiego MMA, Fedor Emalienenko, nie krył zaskoczenia tak wielką liczbą rodaków, którzy robią co mogą, by uniknąć wojska.
– Osobiście byłem w szoku, gdy przeczytałem krajowe wiadomości związane z tym, co się dzieje w wojskowych urzędach meldunkowych i poborowych oraz, że ludzie uciekają przed poborem.
Sam Emalienenko obył służbę w rosyjskiej armii w latach 1995-1997. Trzy lata po jej zakończeniu rozpoczął karierę w MMA, która trwa do dnia dzisiejszego.
W ostatnim czasie do armii dołączył stojący murem za Putinem były mistrz wagi ciężkiej w boksie Nikołaj Wałujew. „Ostatni Cesarz” zdradził z kolei, że nikt z jego zespołu, którego członkiem jest również mistrz wagi półciężkiej Bellator MMA Vadim Nemkov, nie otrzymali wezwania do wojska.
– Żyjemy dniem dzisiejszym, ale wszyscy się szykujemy – powiedział Emalienenko.