Marcin Wrzosek skonfrontował się z Piotrem Szeligą! „Jesteś odklejony, jesteś fejkiem…”
Podczas wczorajszego odcinka „Aferek” doszło do konfrontacji Piotra Szeligi z Marcinem Wrzoskiem! Panowie mieli sobie sporo do powiedzenia.
Zawodnicy największej federacji freak fightowej w Polsce od dłuższego czasu pozostają w konflikcie. „Polish Zombie”, który niedawno pokonał pewnie „Sariusa” w pojedynku bokserskim, jeszcze w oktagonie wyzwał Arkadiusza Tańculę i Piotra Szeligę. Temu drugiemu zwłaszcza z chęcią wbija szpilki w mediach społecznościowych. Do słownej konfrontacji „Szeliego” i Marcina Wrzoska doszło podczas ostatnich „Aferek”.
Piotr Szeliga został poproszony przez „Boxdela” o opowiedzenie genezy konfliktu. Freak fighter skomentował swego czasu na jednym ze swoich live’ów sytuację, do której doszło po gali Fame 12. Marcin Wrzosek przegrał na niej w pojedynku bokserskim z „Don Kasjo” i ruszył do jednego z fanów, który prawdopodobnie obraził byłego mistrza KSW.
„Szeli” stwierdził wtedy na kanale, że „nie robiłby sobie przypału pod kamerami”, tylko „wyjaśnił go tak, żeby nikt nie widział”. „Polish Zombie” inaczej pamięta słowa Szeligi:
– Nie powiedziałeś tego, tylko coś takiego: k**wa, on wjechał w gościa, to było jawne pobicie! K**wa, ziomek. Po pierwsze tak: po ch*j gadasz o rzeczach, które cię nie dotyczą? Wydaje ci się, że jesteś commentary jak twój szef, Arek Tańcula, a wp***lasz swoje 3 grosze wszędzie.
Wrzosek zdradził też, że wcześniej relacja między nim, a „Szelim” była wręcz koleżeńska. „Zombiego”, delikatnie mówiąc, zdenerwowało to, że Szeliga wykorzystał publiczne potknięcie byłego mistrza KSW, by mu dopiec.
– Ja ci wtedy napisałem wiadomość na Instagramie, możesz sobie zobaczyć. I ty od razu najeżony, k**wa, zgrywasz jakiegoś cwaniaczka. Napisałeś: ja nie będę się z tobą bił, ty jesteś za dobry, bla bla bla. Mówię: to po ch*j się wypowiadasz w sprawach, które cię nie dotyczą?
– Widzisz gościu. Jesteś tak odklejony, jesteś takim fejkiem, że nie pamiętasz nawet co piszesz ludziom! – powiedział też Wrzosek na zdziwienie Szeligi na własną odpowiedź.
„Szeli” wypomniał też, że Marcin swego czasu tarczował „Don Kasjo”, z którym później wdał się w konflikt. „Polish Zombie” nie wypiera się tego faktu i w odpowiedzi porównał freak fightera do trenera personalnego „Super Mario”. Szeliga z kolei po raz kolejny powtórzył to, co niejednokrotnie mówił już wcześniej: Wrzosek zmienił starty zawodowe na freak fighty, bo jego kariera chyli się ku upadkowi i przyszedł „do nich na salony”.
Zawodnicy Fame MMA zaczęli też między innymi wyciągać imprezowy styl życia. Nie został ominięty temat ewentualnej walki. „Polish Zombie” zdradził, że w związku z zerwanym bicepsem na Fame 15 nie będzie w pełni zdrów na najbliższą galę, która odbędzie się 5 listopada. Zaproponował jednak, że może wystąpić tylko z jedną ręką.
– Co ty pi***lisz, chłopie… to byłaby ujma dla mnie, bić się w taki sposób – odpowiedział Szeliga. Były fighter UFC wypomniał mu z kolei, że nie miał oporów przed zaatakowaniem sporo mniejszego gabarytowo Franciszka „Frania” Rusieckiego.
Gwoli przypomnienia, „Zombie” starł się słownie z Piotrem na pierwszej konferencji Fame MMA 15. Marcin Wrzosek zaproponował wówczas, że może zmierzyć się z „Szelim”, ale chce, by w tej walce dopuszczone były także łokcie i uderzenia głową.