UFC

Teixeira o „legendarnej polskiej sile” i walce z Błachowiczem: „Nadal potrafi uderzyć, nadal ma moc, jednak…”

Glover Teixeira w ostatnim wywiadzie zabrał głos w sprawie zwycięskiego pojedynku z Janem Błachowiczem na gali UFC 267 w Abu Zabi.

Na gali do oktagonu weszło aż trzech Polaków. Jako jedyny zwyciężył Michał Oleksiejczuk, który znokautował Shamila Gamzatova w pierwszej odsłonie. Następnie starcie po jednogłośnej decyzji przegrał Marcin Tybura, który walczył z Alexandrem Volkovem.

W main evencie Błachowicz przystąpił do drugiej w karierze obrony tytułu. Niestety Brazylijczyk już w drugiej rundzie poddał Polaka i odebrał mu pas kategorii półciężkiej. Tym samym 42-letni Teixeira stał się najstarszym mistrzem w historii organizacji UFC.

„Cieszyński Książę” po raz pierwszy od długiego czasu wszedł do oktagonu jako faworyt. Ciążyła na nim ogromna presja i od początku walki było widać, że coś jest nie tak. Po przegranym pojedynku został zapytany o przyczyny porażki i przyznał – Wszystko poszło źle. Zostawiłem legendarną polską siłę w hotelu. Ale wrócę, wszystko jeszcze wróci na miejsce.

Błachowicz również na konferencji po gali i w wywiadach powtarzał, że zostawił swoją „legendarną polską siłę” w pokoju hotelowym. O te słowa został zapytany nowy mistrz Glover Teixeira, który rozmawiał z The Schmo.

Sprawdź!  Jan Błachowicz chętny na wielki rewanż! "Dlaczego nie? Mogę się poświęcić, tylko muszę zacząć już teraz."

– [Tranksrypcja lowking.pl] Jeśli tak było, to cieszę się, że to zrobił. Przedzierałem się przez jego uderzenia, kręciłem się z uderzeniami. Nadal potrafi uderzyć, nadal ma moc, jednak byłem w stanie ich uniknąć, kręcąc się z nimi. Unikałem jego mocy. Cieszę się z tego – przyznał Brazylijczyk.

Teixeira został również zapytany o kolejnego rywala. Wszystko wskazuje na to, że będzie nim Jiri Prochazka, jednak Aleskandar Rakić robi wszystko, żeby wcześniej zmierzyć się z Czechem w eliminatorze do walki o pas.

Pracuję dla tej firmy. Cokolwiek zdecydują w sprawie mojego kolejnego rywala, tak będzie. To nie moja robota. Moją robotą jest obrona pasa z każdym, kto stanie na mojej drodze. Będę dawał z siebie wszystko – przyznał mistrz.

Źródło: lowking.pl

Sprawdź!  UFC kompletnie ignoruje wojnę? Khabib Nurmagomedov włączony do Hall of Fame!

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.