Mirosław Okniński odpowiedział Denisowi Labrydze. Freak fighter przesadził poruszając temat choroby trenera, czego ten nie mógł odpuścić.
Panowie niebawem ponownie korespondencyjnie staną na przeciwko siebie. Denis Labryga ma już na koncie zwycięstwo z jednym z podopiecznych założyciela i head coacha Akademii Sportów Walki Wilanów, Kamila Mindę. Tamto starcie odbywało się w formule stójkowej, ale tym razem Głogowianina czeka dużo większe wyzwanie.
Podczas FAME 24: Underground Labryga spotka się z Michałem Pasternakiem. W przypadku wygranej może być to cenny skalp w rekordzie Denisa, któremu marzą się występy w UFC. Dużo cięższy freak fighter będzie mierzył się jednak z zawodnikiem, który na MMA zjadł zęby.
Mirosław Okniński odpowiedział Labrydze
Popularny „Łowca Skór” znany jest z tego, że wspiera medialnie swoich podopiecznych. Pasternak nie jest typem zawodnika, który uprawia trash talk, toteż zachowanie trenera mu nie przeszkadza. Co innego rywale, którzy rzadko pozostawiają zaczepki Oknińskiego bez odpowiedzi.
Tak też było w przypadku słownej konfrontacji pana Mirosława z Denisem Labrygą. Szkoleniowiec Akademii Sportów Walki Wilanów rozmawiał telefonicznie z oponentem „Wampira” podczas programu Face 2 Face. Tam z ust Głogowianina padły skandaliczne słowa. Wprost bowiem powiedział, że Oniński udawał nowotwór.
W 2017 roku u trenera wykryto złośliwy nowotwór węzłów chłonnych. Trener wielokrotnie wspominał o ciężkiej walce z chorobą, która mocno wyniszczyła jego organizm. W pewnym momencie był nawet przekonany, że przegrywa najważniejsze starcie w swoim życiu.
Po kilku dniach „Łowca Skór” skomentował te słowa w swoich social mediach. Mirosław Okniński pouczył Labrygę, by ten w przyszłości nie żartował z tak poważnych tematów… A tym bardziej, by nie zarzucał kłamstwa w takiej sprawie.
– Stop kłamstwu Labrygi. Labryga, ja nie wyśmiewam twojego nazwiska, tylko twoje działania. Lebiega znaczy nieudacznik, łamaga, to pasuje do sytuacji – jechać po pijaku, potrącić kobietę, umówić się zamiast z dziewczyną to z chłopem, więc ja nie obrażam, tylko mówię, jak jest. A ty przeproś za kłamstwo, które mówisz o mnie. Z chorób nowotworowych nie należy żartować, a tym bardziej kłamać, że ktoś udaje chorobę – napisał Okniński przy zdjęciach ze szpitala.
