Boks

Tomasz Adamek zadbał o przyszłość rodziny. Zdradził, jak zainwestował finanse

Tomasz Adamek zarobił przez całą karierę niemałe pieniądze. Pięściarz zdradził, jak zainwestował finanse, by jego rodzina miała stały dochód.

Legenda polskiego boksu to jeden z najlepszych zawodowych pięściarzy, jaki reprezentował nasz kraj. „Góral” wygrał 53 z 59. walk, sięgając przy tym po pasy IBF i IBO w wadze junior ciężkiej oraz tytuł WBC w wadze półciężkiej. Mierzył się ze śmietanką światowej sceny szermierki na pięści, a w tym między innymi z Witalijek Kliczką, czy Andrzejem Gołotą.

Tomasz Adamek nigdy nie ukrywał, że jeżeli „dudki” będą się zgadzały, to będzie walczył. Pięściarz udowodnił też, że – co jak pokazał historia, pewnikiem nie jest – nie roztrwonił zarobionych pieniędzy.

Adamek zabezpieczył rodzinę

Na swych pojedynkach „Góral” uzbierał pokaźną sumę, a po latach otrzymał oferty, by dodatkowo zgarnąć duże sumy. Adamek wrócił do boksu i trzykrotnie zaprezentował swe umiejętności. Pokonał Mameda Khalidova na gali KSW Epic, a później Patryka „Bandurę” Bandurskiego oraz Kasjusza „Don Kasjo” Życińskiego na gali FAME. Tego ostatniego wypunktował na PGE Stadionie Narodowym.

Sprawdź!  Gołota wytypował walkę legend! Zaskakujące słowa legendy boksu

Tomaszowi Adamkowi fani, lecz również chociażby Martin Lewandowski, zarzucali ciągłe gadanie o pieniądzach. Szef KSW przyznał zresztą, że go to mierzi. Legendzie polskiego boksu nie można jednak odebrać tego, że potrafi się obchodzić z pieniędzmi.

W rozmowie z portalem Sportowe Fakty WP Adamek zdradził, jak ulokował finanse. Dużą część poświęcił na nieruchomości w Stanach Zjednoczonych. Teraz dzięki nim zgarnia każdego miesiąca spore sumy, które płacą mu najemcy.

– W jednym domu przykładowo „rentuję” pierwszy „floor” na 2300 dolarów, następny na 2000, a za piwnicę wezmę 1400. I tak miesięcznie listonosz wrzuca mi do skrzynki dwanaście kopert z czekami za wynajem – powiedział „Góral”, którego niewykluczone, że zobaczymy jeszcze w akcji.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.