Makhachev pogardliwie o zapowiedziach pretendenta przed UFC 311: „Ludzie, nie wierzcie mu…”
Islam Makhachev skomentował słowa swojego najbliższego rywala przed sobotnią walką. Mistrz wagi lekkiej UFC upomniał wszystkich, że nie warto zwracać uwagę na wypowiedzi Armana Tsarukyana.
Już w ten weekend podczas UFC 311: Makhachev vs. Tsarukyan 2 dojdzie do rewanżu za starcie z 2019 roku. Debiutujący wówczas „Ahalkalakets” przegrał przez jednogłośną decyzję sędziów, ale przez wiele lat walka ta uchodziła za najtrudniejszą w dotychczasowej karierze Islama. Nie dziwiło zatem nikogo, że Arman często domagał się rewanżu z mistrzem wagi lekkiej.
Walkę o pas kategorii lekkiej UFC możesz obstawić u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy otrzymają na start darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację oraz zakład bez ryzyka do 100 zł.
Makhachev: Nie wierzcie w to, co mówi Arman…
Podczas spotkania z dziennikarzami przed UFC 311 Arman Tsarukyan odniósł się do „tajnej broni”, jaką rzekomo przygotował na Islama Makhacheva. Rozpala to ciekawość niektórych, którzy zastanawiają się, w jaki sposób Ormianin zaskoczy mistrza wagi lekkiej?
Ten jednak zapytany o to pozostał niewzruszony.
– Ludzie, powtarzam wam. Nie wierzcie w to, co mówi Arman. Ostatnim razem gadał: „Skończę Oliveirę w przeciągu jednej rundy”. A skończyło się na pełnym dystansie i niejednogłośnej decyzji… Dlatego też nie wierzcie mu.
Inny z dziennikarzy przytoczył też Makhachevowi wypowiedź Tsarukyana nawiązującą do ich pierwszej walki. Ormianin przyznał, że po sprowadzeniu trenerzy krzyczeli, by nie szedł w zapasy, co ten uporczywie robił. Arman dodał też, że jak w życiu, tak i w oktagonie często idzie na przekór temu, co słyszy od narożnika.
– Powiedzcie mu, że musi… Ja słucham się mojego trenera – skomentował to Islam z pogardliwym uśmiechem. – Nie wiem, kto jest jego trenerem, ale ja swoich słucham się zawsze. Mam jednych z najlepszych trenerów w tym sporcie. Dobrze, jeśli masz mądrych ludzi w narożniku, którzy dają ci rady. Musisz się ich słuchać, bo to szczegóły zmieniają obraz walki.