UFC

Potężna siła ciosów Pereiry. Rywal oślepł na jedno oko w walce o pas UFC!

Ostatni pretendent do pasa wagi półciężkiej na własnej skórze posmakował siłę ciosu Alexa Pereiry. Khalil Rountree przyznał, że po jednym z ciosów Brazylijczyka stracił wzrok!

Popularny „Poatan” szybko wyrósł na czołową postać zarówno dywizji półciężkiej, jak i całego UFC. Brazylijczyk nie odmawia wyzwań i często stawia się w oktagonie. Tylko w tym roku zaliczył trzy udane obrony mistrzowskiego tytułu.

Alex Pereira nokautował Jamahala Hilla podczas jubileuszowej gali UFC 300, następnie ponownie brutalnie odprawił z kwitkiem Jiriego Prochazkę, a w ostatnim występie w 4. rundzie skończył Khalila Rountreego. Ostatni z przeciwników był sporym zaskoczeniem tak dla kibiców, jak i innych pretendentów. Amerykanin zajmował dalekie, ósme, miejsce w rankingu.

Rountree wspomina walkę z Alexem Pereirą

„War Horse” zaskoczył jednak i kilkukrotnie trafił championa, który zanotował bodaj najtrudniejszą z dotychczasowych obron. Ostatecznie Pereira po raz kolejny udowodnił, że mało kto jest z nim w stanie wytrzymać stójkową batalię.

Alex jednak nie chciał tą walką kończyć 2024 roku. Brazylijczyk, po wypadnięciu z UFC 310 Belala Muhammada, zgłosił chęć uratowania ostatniej numerowanej gali w tym roku. To wszystko mimo kontuzji dłoni, której doznał w walce z Rountreem.

Sprawdź!  Mocne wymiany na UFC Vegas 54! Katlyn Chookagian kontynuuje serię!

Również Khalil poniósł ogromne obrażenia w tej walce, co widać na zdjęciach po UFC 307. Goszcząc w podcaście JAXXON popularny „War Horse” wyznał też, że w pewnym momencie walki – gdy doznał makabrycznego rozcięcia – stracił wzrok na jedno oko. Nie zamierzał jednak przejmować się tym w starciu o pas.

W tamtym momencie tego nie czułem. Na przykład, gdy rozciął mi łuk brwiowy, po prostu dostałem i boom. Wiedziałem, że mocno obrywam, bo obraz zaczął mi się rozmazywać. Ale drugi cios, który otrzymałem, który tak naprawdę wywołał rozcięcie – na tamten moment oślepłem.

Ale pomyślałem sobie: „J…ać, lecę z tym do końca”. Po tym nie widziałem już nic, oprócz światła. Nie widziałem żadnych cieni, niczego. To było tak, jakby ktoś mi położył folię na oko. Niczego nie widziałem, byłem k…wa ślepy, ale nie zamierzałem się poddać… Moje oko było rozj…bane, ale pomyślałem, że to problem na później.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.