Khamzat Chimaev upomina się o swoją szansę walki o pas mistrzowski UFC. Najbliższy pretendent do tytułu, Sean Strickland, jasno dał do zrozumienia, że nie da się przeskoczyć w kolejce.
Czeczeński „Wilk” powrócił wreszcie po kolejnych w karierze problemach zdrowotnych do oktagonu. Podczas ostatniej gali UFC 308 Khamzat Chimaev zmierzył się w pojedynku z byłym mistrzem, Robertem Whittakerem. Starcie to zostało zakontraktowane na 5 rund, jak miało mieć to miejsce na gali w Arabii Saudyjskiej.
Mało kto spodziewał się, by pełne 25 minut było potrzebne i tak też się zresztą stało. Khmazat Chimaev zdemolował Australijczyka, którego już w pierwszej rundzie poddał naciskówką. „Bobby Knuckles” błyskawicznie odklepał, co wielu uznało za paniczne zachowanie. Wkrótce jednak okazało się, że Whittaker doznał poważnej kontuzji. Robert doznał poważnego złamania szczęki, a zdjęcia urazu wyglądają naprawdę brutalnie.
Sean Strickland ostrzegł Khamzata Chimaeva
„Borz” tuż po walce wyzwał Dricusa Du Plessisa, który też przyznał, że chętnie odbierze mu zero z rekordu. Chimaev wciąż jest bowiem niepokonany, a jedynie dwóch fighterów zdołało wytrzymać z nim pełen dystans – Gilbert Burns oraz Kamaru Usman.
Afrykaner w kolejnej obronie ma się jednak spotkać z Seanem Stricklandem. To właśnie jemu na początku tego roku „Stillknocks” odebrał mistrzowski tytuł. Sędziowie jednak nie były jednomyślni, a Amerykanin uważa, że to jego ręka powinna powędrować w górę. „Tarzan” po tym, jak pokonał Paulo Costę, upomniał się o rewanż.
Strickland nie ma oczywiście zamiaru rezygnować z pierwszeństwa do walki z Du Plessisem. Tuż po wypowiedzi Chimaeva wysłał wiadomość do jednego z ekspertów pracującego podczas UFC 308 – Chaela Sonnena. Ten przytoczył treść SMS-a w trakcie programu Good Guy/Bad Guy, który prowadzi wspólnie z komentatorem największej na świecie organizacji MMA, Danielem Cormierem.
– “Jestem następny w kolejce, tak powiedziano i napisano. Po tym, jak pokonam Dricusa [Du Plessisa], Chimaev może stanąć przed swoją szansą. Chimaev jest jednym z pretendentów i to akceptuję, ale ja jestem pierwszy do Dricusa. Człowiek, który oszukał swoich fanów, zaprzyjaźnił się z dyktatorem i musiał uciekać z kraju, ciągle zmieniając lokalizację, musi trochę zacisnąć swoją smycz… Hej Chimaev, usiądź i czekaj na swoją kolej” – cytował Sonnen.
Sam Chimaev póki co nie odniósł się do słów byłego mistrza wagi średniej. Niemniej jednak treść SMS-a Seana Stricklanda jasno wskazuje, że nie będzie gryzł się w język, gdy dojdzie do ich konfrontacji słownej i zamierza wytoczyć najcięższe działa.
