UFC

Trener ATT nie ma wątpliwości: „Jego walki najbardziej mnie stresują”

Trener American Top Team Mike Brown zdradził, przez którego zawodnika traci najwięcej nerwów w trakcie walki.

Szkoleniowiec jednego z najlepszych klubów MMA na świecie po raz kolejny stanie w narożniku Dustina Poiriera. Amerykanin z Luizjany znów ma szansę na zostanie mistrzem wagi lekkiej UFC.

Galę UFC 302: Makhachev vs. Poirier w całości obstawicie u bukmachera Fortuna. Na start czekają na Was liczne bonusy. Za rejestrację i depozyt otrzymacie darmowe 30 zł. Do tego trzy pierwsze zakłady do 100 PLN obstawicie w całości bez ryzyka!

TYPKURSYBUKMACHER
Islam Makhachev wygra walkę1.15Fortuna
Dustin Poirier wygra walkę5.46Fortuna

Trener ATT: To najbardziej stresujący zawodnik

Mike Brown w rozmowie z CBS Sports został zapytany, gdzie umieściłby Dustina Poiriera na liście najbardziej stresujących zawodników podczas walki. Trener ATT nie pozostawił wątpliwości:

– To zdecydowanie numer jeden. Numer jeden spośród wielu. Ale też nie przejmuję się tym, bo im bardziej się przejmujesz, tym bardziej się stresujesz. Dustin sam sobie czasem utrudnia życie, ale też to podejmuje decyzje w klatce. Na koniec dnia robi to, co chce zrobić.

Brown nie musiał długo szukać w głowie przykładu. Idealnym jest bowiem pojedynek „Diamentu” z Benoit Saint-Denisem na UFC 299. Amerykanin uparcie wskakiwał po gilotynę, ryzykując utratę sił w dłoniach. Ostatecznie jednak nie poddał, a znokautował Francuza.

Sprawdź!  Davey Grant zniszczył nogę Louisa Smolki! Rywal padł na twarz!

Jak ma jakiś pomysł w głowie, to to zrobi – jak w przypadku tych gilotyn na UFC 299, to dobry przykład. Jak chce wskoczyć po gilotynę, to wskoczy…

Jest świetny w tym, co robi i ma naprawdę dobrą gilotynę. W tej walce był bardzo bliski poddania, ale też mógł dać się znokautować. Każde uderzenie boli. Za każdym razem wskakując w to duszenie lądujesz na plecach i się narażasz. To gra na procenty. Jasne, możesz go skończyć, ale chcemy trafić w procentowy pułap, w którym kończy się to pomyślnie.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.