FAME MMA

Życiński o relacji z włodarzami FAME: „Boxdel ma syndrom sztokholmski. Cały czas się podlizuje”

Kasjusz Życiński w ostatnim wywiadzie odniósł się do swojej relacji z włodarzami organizacji FAME. Po raz kolejny wbił szpilkę w „Boxdela”.

„Don Kasjo” zyskał ogromną rozpoznawalność jako jedna z największych gwiazd FAME. Był nawet w trakcie dogadywania kolejnego pojedynku, kiedy niespodziewanie postanowił przejść do Prime Show MMA. Nowa na polskim rynku federacja zaoferowała mu, że zostanie jej twarzą.

Relacje pomiędzy freak fighterem i włodarzami FAME mocno się pogorszyły. Życiński miał zmienić federację, wcześniej nikogo o tym nie informując. Sam „Boxdel” zdradził, że dowiedział się o wszystkim kilka godzin przed konferencją Prime Show MMA.

„Don Kasjo” o relacji z FAME

Wywiązał się konflikt pomiędzy organizacjami. „Boxdel” między innymi ostrzegał zawodników, że włodarze mogą nie mieć pieniędzy na wypłacenie gaży za walkę. Wyjaśnił, że gala sprzedała mało biletów i wszystko będzie zależało od sprzedaży PPV.

Do wszystkich zawodników PRIME, spróbujcie zapytać o zaliczkę. Jeżeli mają takie kontrakty, robią z wami jakie robią, jeżeli nie boją się o przyszłość gali, to taką zaliczkę powinni wam dać, albo włożyć pieniądze w depozyt. Jeżeli ktoś wam odmówi, to nie ma buforu finansowego, a jeżeli nie ma zapasu, to liczy, że z PPV zapłaci wam za walki, a jeżeli ta gala się nie sprzeda, to zostaniecie z niczym – ostrzegał „Boxdel”.

Sprawdź!  (VIDEO) Jacek Murański wyrzucony z klubu! Maruszak potwierdza: "Nigdy nie będzie trenował u nikogo w Gdańsku"

W wywiadach włodarze nawzajem próbowali sobie dogryźć i atakowali siebie także w social mediach. Teraz gdy cała sprawa ucichła, „Don Kasjo” w ostatnim wywiadzie na kanale Artura Wilanowskiego został zapytany o to, czy konflikt został zażegnany. W odpowiedzi przyznał:

– Tak. „Boxdel” cały czas mi serduszka wysyła na Instagramie. Ale to tyle. Cały czas się podlizuje i serduszka wysyła. Chyba mu brakuje „Don Kasjo” króla. To się jakoś nazywa, że zakochał się w swoim oprawcy. Syndrom sztokholmski. Najpierw go zlałem, a później się zakochał w swoim oprawcy.

Źródło: YouTube

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.